Powodem zawieszenia planu miał być fakt, że Belvedere nie wywiązało się właściwie z ustalonych przez sąd warunków pierwszej spłaty długu wynikających z planu naprawczego. Sąd stwierdził też, że producent wódki nie dotrzymał żadnej ze złożonych?obietnic, czyli m.in. nie sprzedał przeznaczonych do zbycia aktywów ani nie wyemitował obligacji.
Sąd nie postawił jednak firmy, czego domagali się jej wierzyciele, w stan upadłości likwidacyjnej. „Złożoność organizacji grupy Belvedere, brak czytelności, nie pozwalają stwierdzić utraty płynności” – stwierdził sąd.„Belvedere odwoła się od wydanego postanowienia i wniesie, między innymi do prezesa Sądu Apelacyjnego w Dijon, o zawieszenie wykonania owego postanowienia na czas oczekiwania na wyrok Sądu Apelacyjnego” – pisze spółka w komunikacie.
Twierdzi, że uregulowała pierwszą ratę. „Fakt ten został sprawdzony i potwierdzony przez komisarzy wykonawczych planu. Na ich ręce bowiem zostały zdeponowane środki na tę spłatę” – tłumaczy.Ze źródeł zbliżonych do władz należącej do grupy spółki Sobieski wiemy, że plan naprawczy tej firmy nadal obowiązuje tak jak i dla francuskiej spółki zależnej Marie Brizard.
Zatwierdzony w listopadzie 2009 r. plan naprawczy dawał Belvedere dziesięć lat na spłatę 550 mln euro zadłużenia.