Drugi kwartał tego roku powinien być lepszy pod względem liczby przewiezionych przez nas kontenerów zarówno w stosunku do pierwszego kwartału tego roku, jak i drugiego kwartału 2010 r. – powiedział w rozmowie z „Parkietem” Dariusz Stefański, prezes PCC Intermodal. Dodaje, że nadal największy wpływ na kondycję grupy ma transport realizowany na trasach międzynarodowych, który charakteryzuje się nie tylko większymi wolumenami przewożonych ładunków ale przede wszystkim wyższymi marżami, niż w Polsce.
– Wzrosty odnotowujemy również w kraju, co widać m.in. po systematycznie rosnącej liczbie przeładowywanych kontenerów w Gdyni, czy Gdańsku. Ze względu na ciągle modernizowane linie kolejowe, czas przewozu kontenerów i koszty z tym związane nie pozwalają jednak na osiąganie zbyt dużych marż – twierdzi Stefański.
Jego zdaniem spółka w drugim kwartale powinna poprawić sprzedaż i wypracować zysk netto. Dla porównania w tym samym okresie 2010 r. osiągnęła 26,6 mln zł przychodów i poniosła 3,7 mln zł straty netto. Według prezesa, PCC Intermodal na koniec tego roku powinno wypracować kilka milionów czystego zarobku. Jeśli zrealizuje te plany, to wykaże pierwszy raz w swojej historii roczny zysk netto. Pierwszy krok firma już zrobiła. W pierwszym kwartale wypracowała 0,4 mln zł czystego zarobku.
Od ponad czterech miesięcy kurs akcji PCC Intermodal znajduje się w trendzie wzrostowym. Pod koniec stycznia kosztowały one nawet mniej, niż 6 zł. Dziś na otwarciu sesji za walory spółki płacono 6,75 zł, czyli o 1 proc. więcej, niż w poniedziałek.