W drugim kwartale grupa kapitałowa zanotowała wzrost przychodów na podstawowej działalności – powiedział „Parkietowi” Jacek Machocki, prezes Pekaesu. Dla porównania w tym samym czasie 2010 r. skonsolidowana sprzedaż wyniosła 141,2 mln zł, z czego zdecydowaną większość stanowiły usługi transportowe, spedycyjne i logistyczne. - Co jednak najważniejsze w drugim kwartale każda z sześciu spółek wchodzących w skład grupy Pekaes zanotowała dodatni wynik operacyjny, a skonsolidowany wynik netto jest dodatni. O dokładnej ich wysokości poinformujemy w sprawozdaniu finansowym za pierwsze półrocze, które opublikujemy 26 sierpnia – mówi Machocki.
Zarząd z optymizmem patrzy również na drugie półrocze. – Jeśli na rynkach międzynarodowych nie wystąpi gwałtowne załamanie koniunktury, to w tym roku nasza branża może zanotować nawet 12-proc. wzrost. Niewątpliwie skorzysta na tym Pekaes, który dziś największy nacisk kładzie na rozwój coraz bardziej rentownych przewozów drobnicowych i logistyki magazynowej – informuje Machocki.
Na otwarciu dzisiejszej sesji akcje Pekaesu kosztowały 4,8 zł. Tym samym ich cena była o 1,1 proc. wyższa, niż wczoraj. Potem jednak zaczęła rosnąć osiągając nawet poziom 5,1 zł (wzrost o 7,2 proc.). Mimo to, od końca maja, gdy za akcje Pekaesu płacono nawet 9 zł, ich kurs znajduje się w trendzie spadkowym.