Nieoczekiwana zmiana miejsc w CEZ

Dotychczasowy szef CEZ Martin Roman przeszedł do rady nadzorczej. Nowym prezesem został Daniel Benes

Aktualizacja: 23.02.2017 13:28 Publikacja: 16.09.2011 02:03

Mar­tin Ro­man od wczo­raj nie jest już pre­ze­sem CEZ. Je­go na­stęp­cą zo­stał do­tych­cza­so­wy z

Mar­tin Ro­man od wczo­raj nie jest już pre­ze­sem CEZ. Je­go na­stęp­cą zo­stał do­tych­cza­so­wy za­stęp­ca Da­niel Be­nes, któ­ry przez czeskie me­dia by­wa na­zy­wa­ny ma­łą ko­pią Ro­ma­na.

Foto: Archiwum

Martin Roman, który kierował energetycznym koncernem CEZ?przez ostatnie 6,5 roku, odszedł wczoraj ze stanowiska i został przewodniczącym rady nadzorczej. Nowym szefem CEZ mianowano dotychczasowego wiceprezesa grupy Daniela Benesa. Kulisy nieoczekiwanej zmiany nie są do końca jasne.

Nie wiadomo, czy Roman sam złożył urząd, czy został z niego odwołany. Sam zainteresowany twierdzi, że już kilka miesięcy temu powiedział premierowi Petrowi Necasowi (czeski rząd ma około 70 proc. akcji CEZ), że chciałby zrezygnować z funkcji prezesa. Miał wtedy otrzymać propozycję przejścia do rady nadzorczej i przyjął ją. Jednak najbliższe otoczenie premiera Czech jest całą sytuacją zaskoczone. – Nic o tym nie wiem i mocno w to wątpię – mówił jeszcze w środę dziennikowi „Mlada fronta Dnes" doradca premiera Jirzi Sezemsky. Planów zmian we władzach CEZ nie znał również zwykle bardzo dobrze poinformowany wiceminister przemysłu Tomas Huner. – Nikt nam o tym nie mówił. Będziemy żądali wyjaśnień – oburzał się też wczoraj Radek John, szef koalicyjnej partii Veci Verejne.

W tej sytuacji Olga Kyrylenko, analityczka z KBC Securities, w porannym komentarzu uznała odejście Romana ze stanowiska za negatywną informację. Podkreśliła, że szef grupy był powszechnie ceniony przez inwestorów, a jego realizowana od lat strategia rozwoju  okazała się skuteczna. Kyrylenko zauważyła także, że dymisja może wywołać spekulacje o rosnących politycznych wpływach w kierownictwie energetycznego giganta.

Wczoraj przed południem kurs CEZ na giełdzie w Pradze spadał o około 1,2 proc. Akcje zaczęły drożeć dopiero kilka godzin później, gdy spółka poinformowała o wyborze na stanowisko prezesa Daniela Benesa i o tym, że Roman przechodzi do rady nadzorczej.

Pavol Mokoš, makler z biura Patria Direct, wczoraj po południu mówił już, że dokonane zmiany z punktu wiedzenia inwestorów są neutralne. Kurs CEZ na zamknięciu sesji w Pradze spadł tylko o 0,2 proc., do 765,6 korony (136,7 zł). W Warszawie spadek był głębszy – 2,76 proc., do 134 zł.

Najważniejsze zadanie, jakie stoi teraz przed nowym prezesem CEZ, to wybór dostawców w związku z planami?dobudowania nowych bloków energetycznych w elektrowni w Temelinie. O wart 12 mld koron (ponad 2 mld zł) kontrakt starają się francuska Areva, Westinghouse z USA i rosyjsko-czeski Atomstrojexport.

[email protected]

Firmy
Woda i ścieki wymagają większej uwagi
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
Korekta zamiast hossy. Te spółki popadły w niełaskę
Firmy
Inwestorzy nie są zadowoleni z ubiegłorocznych wyników Mo-Bruku
Firmy
Grupa Kęty chce umocnić swoją pozycję poza Polską
Firmy
Doradcy podatkowi. Sprawdzamy, które firmy rozdają karty na giełdzie
Firmy
Akcje Boryszewa kontynuują rajd