– Złożyliśmy odwołanie od tej decyzji. Na bieżąco udzielamy wyjaśnień. Przedstawiliśmy też komplet dokumentów w tej sprawie. Zdajemy sobie jednak sprawę, że tego typu postępowania ciągną się bardzo długo – mówi prezes.
Deklaruje, że spółka nie zamierza tworzyć rezerw na poczet sporu. Zwraca uwagę, że w świetle dokumentów przychodem spółki z tytułu organizacji konkursu dla Telewizji Polskiej była kwota ledwie 50?tys. zł. – 7,9 mln zł to był przychód TVP. W tym świetle żądanie od nas zapłaty 7,9 mln zł kary jest kuriozalne. Dlatego nie zamierzamy robić żadnych odpisów – wskazuje.
Podtrzymuje deklarację, że do końca roku trzy spółki z grupy (Mobitrust, MobiJoy oraz podmiot powstały z połączenia Streemo, Comtica, iFusion oraz pionu IT z One-2-One) będą gotowe do wprowadzenia na NewConnect. – Od strony technicznej chcemy w niedługim czasie zakończyć wszystkie prace. Przyglądamy się jednak z uwagą temu, co się dzieje na parkietach giełdowych, i zastanawiamy się, czy to dobry czas na debiut – wskazuje Majchrzak.
Twierdzi, że pogarszające się otoczenie makroekonomiczne nie ma na razie wpływu na bieżący biznes. – To, że klimat do inwestowania psuje się, nie ma na razie wpływu na rozmowy o nowych kontraktach – oznajmia. Deklaruje, że II półrocze dla One-2-One zapowiada się przyzwoicie. – Powinniśmy zakończyć ten okres zyskiem – mówi. – Nie będzie to zysk symboliczny – dodaje. Nie rozwija tematu.
Po sześciu miesiącach poznańska grupa miała 11,2 mln zł przychodów wobec 43,2 mln zł rok wcześniej. Strata przypisana akcjonariuszom większościowym wyniosła 40 tys. zł. W I półroczu 2010 r. ujemny wynik przekraczał 0,52 mln zł.