Przychody na koniec września wyniosły ponad 162 mln zł, a strata brutto 12 mln zł. Na koniec tego roku przychody mają się zwiększyć do 217 mln zł. Strata brutto sięgnie jednak 15,6?mln zł. To efekt spadających przychodów z reklamy i ze sprzedaży egzemplarzowej gazet.

– W takim stanie przejmujemy spółkę. Prognoza została przygotowana przez poprzedni zarząd, będziemy się starać, aby strata była jak najmniejsza. Za wyniki w 2012 roku będziemy już brać odpowiedzialność – tłumaczył Dariusz Leśniak, prezes Presspubliki. Jak dodał, do końca roku zostanie przygotowana strategia rozwoju, a w przyszłym roku przedsiębiorstwo ma wykazywać zyski.

Grzegorz Hajdarowicz, właściciel i szef rady nadzorczej, przypomniał, że chce przekształcić Presspublikę w dynamiczne, uwzględniające nowoczesne technologie wydawnictwo. I wprowadzić je na giełdę. – 2012 rok będzie rokiem trudnym, 2013 rok będzie rokiem zarabiania pieniędzy, a w 2014 roku, jeśli sytuacja na giełdzie będzie wystarczająco dobra, wprowadzimy spółkę na GPW – powiedział. W portfelu Presspubliki oprócz obecnych tytułów („Rzeczpospolita", „Uważam Rze", „Parkiet" i „Życie Warszawy") w przyszłości mają się znaleźć także?należące do Hajdarowicza magazyny „Przekrój" i „Sukces".