Asseco Central Europe (d. Asseco Slovakia) skończyło w piątek badanie finansowo-prawne (due diligence) słowackiej spółki wdrażającej oprogramowanie dla przedsiębiorstw (ERP). – Do piątku, 11 listopada, chcemy złożyć ofertę zakupu, a całą transakcję domknąć jeszcze w tym roku – mówi Josef Klein, prezes Asseco CE.
Znaczące wzmocnienie
Prezes szacuje wartość transakcji na 5,2–9,9 mln euro. Będzie dotyczyła 100-proc. pakietu udziałów, którego pozbywają się dotychczasowi właściciele. – Myślę, że nasza oferta będzie się mieściła w okolicach połowy tego przedziału – oświadcza. Płatność będzie rozłożona na raty.
Podmiot, który może dołączyć do grupy Asseco CE, jest jednym z liderów lokalnego rynku ERP. Ma zróżnicowany portfel klientów. Z jego usług korzysta m.in. administracja publiczna i sektor użyteczności publicznej. Wdraża aplikacje niemieckiego SAP oraz własne systemy. W 2010 r. miał 14,15 mln euro przychodów i symboliczny zysk netto. Budżet na 2011 r. przewiduje wzrost obrotów do 15 mln euro. Czysty zarobek ma sięgnąć 1,11 mln euro.
– Zakup spółki znacząco umocni nas na rynku ERP. Po transakcji planujemy fuzję przedsiębiorstwa z naszymi spółkami działającymi w tym sektorze – oświadcza Klein.
Twierdzi, że mimo finansowania akwizycji ze środków własnych Asseco CE nie zamierza rezygnować z wypłaty dywidendy z tegorocznego zysku. – Chcemy, żeby była zbliżona do zeszłorocznej (wyniosła po 0,22 euro na akcję – red.). Sytuacja może się zmienić, jeśli domkniemy dwie kolejne akwizycje, nad którymi pracujemy – zastrzega. Na GPW papiery Asseco CE kosztowały w piątek 18,25 zł.