Szef budowlanej firmy nie chce odpowiedzieć na pytanie, czy w IV kwartale grupie uda się osiągnąć dodatni wynik netto.
W 2010 r. grupa miała 2,57 mld zł obrotów. W tym roku sprzedaż ma być znacznie większa. Popiołek informuje, że spółka nie zamierza walczyć o to, by 2012 r. był kolejnym rokiem rekordowych obrotów. – Zamierzamy skoncentrować się raczej na przywróceniu grupie przyzwoitej rentowności, choć z pewnością nie będzie to łatwe. Nie chciałbym już teraz składać deklaracji, o jakie marże nam chodzi – mówi.
Pod koniec listopada spółka pożyczyła 14 mln euro (około 62,7 mln zł) od kontrolującej 50,09 proc. jej kapitału?Acciony. Popiołek tłumaczy, że taka opcja okazała się znacznie tańsza niż kredytowanie na rynku. – Przygotowujemy się do realizacji kontraktów o znaczącej wartości. Zdecydowaliśmy się więc, aby w obecnej, dosyć rozchwianej sytuacji rynkowej pozyskać dodatkowe środki finansowe zapewniające spółce wyższy poziom stabilności oraz środki obrotowe potrzebne do finansowania realizowanych kontraktów. Wychodzimy z założenia, że lepiej dmuchać na zimne – mówi.
Szef Mostostalu Warszawa dodaje, że sytuacja gotówkowa firm z branży budowlanej pogorszyła się w ostatnich miesiącach w związku z długim czasem oczekiwania na zatwierdzenie prac przy budowie dróg i autostrad, a tym samym na płatności.