27 grudnia dokonano przeniesienia własności akcji Huty Łabędy na Węglokoks i tym samym sfinalizowano transakcję.

Kompania została dokapitalizowana przez Skarb Państwa akcjami gliwickiej huty pod koniec 2010 r. (były wówczas warte ponad 287 mln zł), ale UOKiK dał jej dwa lata na sprzedaż zakładu. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży akcji Kompania przeznaczy na spłatę zadłużenia przejętego po byłych spółkach węglowych, z których w 2003 r. została utworzona.

Węglokoks kupuje firmy, ponieważ szuka wzmocnienia przed giełdowym debiutem, planowanym najwcześniej na drugą połowę 2012 r. Spada bowiem eksport węgla, którym się do tej pory głównie zajmował (z około 20 mln ton rocznie jeszcze kilka lat temu do około 5 mln ton teraz).

– Huta Łabędy, zakład wzbogacania węgla Julian i centrala zbytu węgla Węglozbyt (te dwie spółki też już przejął Węglokoks – red.) muszą działać jak dobrze dopasowane tryby w mechanizmie biznesu okołogórniczego – mówi „Parkietowi" Jerzy Podsiadło, prezes Węglokoksu. – A huta produkuje obudowy chodnikowe w stu procentach kupowane właśnie przez górnictwo – dodaje.

Węglokoks stara się też o przejęcie Centralnego Ośrodka Informatyki Górnictwa. Rozmowy w resorcie skarbu zaplanowano na czwartek.