Szef budowlanego przedsiębiorstwa nie chce deklarować, czy w samym drugim półroczu udało się osiągnąć dodatni wynik. W pierwszym półroczu grupa miała 23,6 mln zł przychodów i 7,9 mln zł straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej. W okresie lipiec–wrzesień miała natomiast niespełna 16 mln zł obrotów i 1,8 mln zł straty netto.
Lepsze są perspektywy na właśnie rozpoczęty rok. – Zakładamy, że w 2012 r. uda się osiągnąć dodatni wynik netto. Naszym celem jest, by wyniki były lepsze niż w 2010 r. – mówi Ślipek. Przypomnijmy, że firma zakończyła 2010 r. z 63,8 mln zł przychodów ze sprzedaży i miała 1,5 mln zł zarobku.
Szef budowlanej grupy informuje, że jej portfel zleceń jest zdecydowanie większy niż przed rokiem. Nie chce jednak mówić o szczegółach. Zapewnia jedynie, że Intakus negocjuje kolejne kontrakty.?Jest chociażby w trakcie rozmów dotyczących współpracy z Gantem przy budowie do października 2013 r. budynków wielorodzinnych o łącznej powierzchni 27 tys. mkw. (list intencyjny w tej sprawie został podpisany w połowie lipca). Z raportu Intakusa za III kwartał wynika, że szacunkowa wartość kontraktu została wstępnie ustalona na około 80 mln zł.