Nawet 6,9 proc., do 2,63 zł, drożały w środę rano papiery ABC Daty w reakcji na dane finansowe za 2011 r. Kursy wyrównał zatem wielomiesięczne maksimum ustanowione w zeszłym tygodniu. Przed godz. 13. walory kosztowały 2,55 zł co oznaczało 3,7-proc. zmianę.
W poprzednim roku dystrybutor sprzętu IT miał 3,27 mld zł przychodów wobec 2,73 mld zł w 2010 r. Prawie 20-proc. wzrost to m.in. konsekwencja konsolidacji przez cały rok wyników rumuńskiej spółki Scop Computers nabytej pod koniec 2010 r. Pomijając ten element sprzedaż grupy, w porównaniu z 2010 r., powiększyła się o 11 proc.
Dużo zdarzeń jednorazowych
Zysk netto sięgnął 70,9 mln zł. Rok wcześniej wynosił 39,4 mln zł. Warto zwrócić uwagę, że zarobek, zarówno za 2010 r. jak i 2011 r., uwzględnia zdarzenia jednorazowe. W 2010 r. ABC Data zaksięgowała 3,72 mln zł zysku ze zbycia akcji Optimusa. Czysty wynik wyniósł zatem 35,6 mln zł. W 2011 r. firma rozliczyła kolejne 7,36 mln zł zysku z transakcji na akcjach Optimusa i 22,87 mln zł zysku z przeniesienia części firmy (pion marketingu) do spółki zależnej. Pomijając oba zdarzenia wynik za 2011 r. wyniósł zatem 40,65 mln zł i był o 14 proc. lepszy niż w 2010 r. (bazą do porównania jest również wynik oczyszczony).
- Utrzymaliśmy poziom marż brutto na sprzedaży, mimo że walka konkurencyjna jest bardzo ostra. Udało nam się także znacząco poprawić efektywność działania skracając cykl konwersji gotówki i rotacji towarów w magazynie – zauważa Michał Rumiński, prezes ABC Daty. Negatywnie na wyniki grupy wpływały natomiast wyższe koszty finansowe z tytułu odsetek. W całym roku sięgnęły 14,34 mln zł wobec 8,51 mln zł w 2010 r., mimo że zadłużenie spółki z kredytów i pożyczek bankowych spadło na koniec grudnia do 202 mln zł z 236 mln zł rok wcześniej.
Prezes podtrzymał deklaracje, że ABC Data podzieli się zyskiem z akcjonariuszami. Przypomniał, że spółka prowadzi też skup akcji. – Polityka dywidendowa z prospektu emisyjnego zakłada, że dywidenda ma wynosić 50 proc. zysku. Nie zamierzamy jej zmieniać – oświadcza.