Słowacka spółka miała w I kwartale wyniki znacznie gorsze niż rok wcześniej. Sprzedaż na poziomie skonsolidowanym skurczyła się o 6 proc. do 30,11 mln euro (z 32,04 mln euro). Zysk operacyjny zmniejszył się do 5,02 mln euro z 7,47 mln euro (czyli o 32,8 proc.) a netto do 3,78 mln euro z 5,94 mln euro (o 36 proc.).
Informatyczna grupa, która oprócz Słowacji działa w Czechach i na Węgrzech, tłumaczy słabsze rezultaty wysoką bazą sprzed roku. Asseco CE sprzedało wówczas za 4 mln euro na rzecz czeskiego depozytu papierów wartościowych licencję na system informatyczny. Zysk z tej transakcji sięgnął 3 mln euro i w całości został rozliczony w wynikach za I kwartał 2011 r. Gdyby nie to, rezultaty Asseco CE za I kwartał bieżącego roku byłyby lepsze niż rok wcześniej.
Negatywnie na wyniki spółki za ostatnie miesiące wpływał też zastój na rynku zamówień publicznych na Słowacji będący pochodną niedawnych wyborów parlamentarnych. Nowe władze zamroziły większość projektów informatycznych i prześwietlają dotychczasowych wykonawców. Niechętny inwestycjom technologicznym był też sektor prywatny.
Luka zastała załatana przez rosnące przychody węgierskiego Statlogics, który produkuje aplikacji dla branży finansowej (wspierają sprzedaż kredytów), większą sprzedaż systemów do zarządzania (ERP) oraz Slovanet (operator telekomunikacyjny), którego obroty w I kwartale były o 10 proc. większe niż rok wcześniej (wyniosły 8 mln euro zamiast 7,2 mln euro).
Słabsze niż rok wcześniej wyniki Asseco CE za I kwartał mogą mieć duże znaczenie dla akcjonariuszy spółki w kontekście podejmowania decyzji, czy wymienić posiadane papiery na walory Asseco Poland. W zamian za 2,1 akcji słowackiej firmy mogą dostać 1 papier rzeszowskiej spółki. Łącznie mogą liczyć na 6,09 mln walorów Asseco Poland. Obecnie kapitał zakładowy tej firmy dzieli się na 77,56 mln akcji. Do zamiany niepłynnych akcji Asseco CE (w poniedziałek do godz. 15 wolumen wyniósł ledwie 100 sztuk) na płynniejsze papiery Asseco Poland może ich też motywować wypłacona kilka dni temu dywidenda. Wyniosła 0,66 euro na akcję zamiast rekomendowanych przez zarząd 0,44 euro. Na GPW za akcje słowackiej spółki w poniedziałkowe popołudnie płacono 20,35 zł czyli 1,21 proc. mniej niż w piątek.