Susza zła dla upraw. Co będzie z zyskami?

Dotkliwe susze w Stanach Zjednoczonych oraz w Kazachstanie i Rosji windują ceny na międzynarodowych rynkach zbóż. Ukraińskie uprawy też ucierpiały, choć mniej. Jak wpłynie to na Kernela i inne ukraińskie spółki z branży rolnej i spożywczej

Aktualizacja: 13.02.2017 02:52 Publikacja: 04.08.2012 06:20

Susza zła dla upraw. Co będzie z zyskami?

Foto: GG Parkiet

Ukraiński Klub Agrobiznesu szacuje, że tegoroczne zbiory zbóż mogą być o połowę mniejsze niż w zeszłym roku. Ostrzega jednocześnie, że południowe części kraju, najbardziej dotknięte przez suszę, są na krawędzi klęski żywiołowej. Ministerstwo Rolnictwa nie spodziewa się niedoborów na rynku, choć prognozuje zbiór pszenicy na poziomie 12–14 mln ton, w porównaniu z 22,3 mln ton przed rokiem.

Bardziej konserwatywnie ocenia sytuację bank inwestycyjny Dragon Capital, który prognozuje całkowite żniwa zbóż na poziomie 45 mln ton, o 20 proc. poniżej rekordowego sezonu 2011/12.

– Wątpię, czy jakakolwiek spółka zyska na mniejszych zbiorach zbóż – zastrzega Andrij Patiota, analityk banku inwestycyjnego Art Capital. – Wyższe ceny na rynku spotowym będą zniwelowane przez straty na kontraktach terminowych – wskazuje.

– W trochę innej sytuacji jest Kernel. Jako firma handlowa skorzysta na różnicy w czasie pomiędzy wzrostem cen na rynkach międzynarodowych a na rynku ukraińskim, ale będzie mieć to znaczenie co najwyżej w III kwartale – dodaje Patiota.

Mniejsze zbiory niekoniecznie stanowią zagrożenie. Analitycy podkreślają, że wręcz przeciwnie – drastyczny wzrost cen na kukurydzę o 45 proc. i pszenicę o 50 proc. od połowy czerwca może z nadwyżką kompensować mniejsze żniwa. – Ceny kukurydzy oszalały – mówi Pavlo Bidak, ekspert rynku rolnego w banku inwestycyjnym ICU. – Spółki, które prawidłowo wybrały uprawy, mają duże szanse na większy zarobek.

Liczy się lokalizacja

– Przyszłe wyniki firm rolniczych zależą w znacznym stopniu od położenia ich gospodarstw rolnych – zaznacza Alexander Paraschij, główny analityk Concorde Capital.

Podczas gdy południowe części kraju zostały dotkliwie dotknięte przez suszę, środkowopółnocne regiony ucierpiały w znacznie mniejszym stopniu. Do zróżnicowanych efektów klimatu dołącza się płodność ziem, która jest najwyższa w środkowym paśmie kraju.

– W najlepszej sytuacji są Astarta, Kernel i IMC. Te spółki, działające w środkowej części kraju, mogą się spodziewać całkiem solidnych zbiorów. Może nie tak dobrych jak w zeszłym roku, ale wysokie ceny powinny zapewnić im korzystne wyniki finansowe – tłumaczy Paraschij. – W gorszej sytuacji są KSG Agro i Agroton, których plony zostały w większym stopniu przetrzebione.

Największym wygranym może być IMC, która ma uprawy na żyznych terenach w środkowopółnocnej części Ukrainy. Spółka postawiła na dochodową kukurydzę – jej uprawy pokrywają ponad połowę areału należącego do IMC. Analitycy, między innymi z Concorde Capital, zastrzegają jednak, że wyjątkowa rentowność upraw – firma sprzedaje kukurydzę o około 90 proc. drożej niż ukraińska średnia – nie utrzyma się długo i będzie powoli zmierzać do przeciętnego poziomu.

Koszty dla producentów

Sytuacja na rynku zbóż wpływa także na producentów mleka i jaj, którzy muszą się na nim zaopatrywać. Dotyczy to Ovostaru, producenta jaj i produktów jajecznych, odpowiadającego za 5,7 proc. ukraińskiego rynku. Karma, przede wszystkim pszenica i kukurydza, stanowi 70–75 proc. kosztów spółki, która, jak przypominają analitycy Dragon Capital, nie planuje uprawiać zbóż na własne potrzeby.

Eksperci dodają, że także producent mleka Milkiland także odczuje wyższe ceny zbóż – choć nie od razu, a dopiero po dłuższym czasie.

Wzrost obserwowany jest także na rynku cukru. Na razie objawił się przede wszystkim na rynkach międzynarodowych. Niemniej jednak i na ukraińskim rynku wewnętrznym, w znacznym stopniu niezależnym od globalnych trendów, ceny podskoczyły prawie o 20 proc. w ciągu ostatnich tygodni.

To może sprzyjać Astarcie, największemu producentowi cukru na Ukrainie. Eksperci jednak zastrzegają, że kluczowe informacje o żniwach buraków cukrowych będą dostępne dopiero za parę miesięcy. Obecne perspektywy są raczej negatywne, ale to też może być dobry sygnał dla akcji spółki, której efektywność znacznie przewyższa konkurencję. Analitycy z Concorde Capital przywołują dane, z których wynika, że plony Astarty przekraczają o około 30 proc. średnią z regionów, w których spółka jest obecna.

Ryzyko polityczne

Ograniczenia eksportu, problemy z odzyskaniem VAT oraz progi cenowe przez wiele lat były utrapieniem ukraińskiego rolnictwa. Choć większość barier została zniesiona w zeszłym roku, ryzyko interwencji państwowych nadal wisi nad spółkami z branży.

– Nie spodziewam się problemów, nawet jeśli sytuacja na rynku się pogorszy. Ukraina ma wielki nadmiar zboża jeszcze z zeszłego roku i koniecznie musi sprzedać dodatkowe 6 do 7 mln ton zboża w obecnym okresie – mówi Patiota.

Nadchodzące wybory jednak wyostrzyły uwagę polityków na kwestie dobrobytu, w związku z czym znaczny wzrost kosztów żywności mógłby spowodować interwencje.

Firmy
KNF zaakceptował nominacje trzech prezesów spółek skarbu państwa
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Firmy
Olbrzymia awaria komputerów z Windowsem. Nie działają banki, lotniska, służby ratunkowe
Firmy
PZU, BOŚ i BGK mają zgody KNF na nowych prezesów
Firmy
Ruszyła druga wojna o „pocztomaty”. Poczta Polska liczy na zwrot akcji
Firmy
Rynek IPO w Europie odżywa. Warszawa czeka na Żabkę
Firmy
Wezwania w Polsce. Przejmujący nie są hojni