- Jest możliwa poprawa marży odsetkowej i to chcemy zrobić. Mamy spadek sprzedaży kredytów hipotecznych, które mają niskie marże i zwiększamy istotnie sprzedaż produktów o wyższej marży odsetkowej, takie jak kredyty samochodowe, detaliczne, czy mniejszych firm – mówi Rosiński - Dzięki temu, że mniej sprzedajemy kredytów hipotecznych, to mamy również mniejszą presję na finansowanie. W ten sposób chcemy zarówno po stronie przychodowej, jak i stronie kosztu odsetkowego, poprawić marżę odsetkową.
Getin Noble Bank nie rezygnuje jednak z kolejnych emisji obligacji.
- Będziemy jeszcze emitować obligacje podporządkowane. Raczej to robimy w mniejszych transzach, po kilkadziesiąt milionów złotych miesięcznie. Jeszcze pewnie będziemy emitować kilka takich transz. Będzie to raczej łączne około 200 mln zł – mówi szef GNB.
Rosiński podtrzymał także plan emisji akcji. W sumie bank może wyemitować do 500 mln nowych walorów, w dwóch seriach.
- Prospekt jest w KNF. Prawdopodobnie w przeciągu najbliższego tygodnia podamy szczegóły tej emisji. Pierwsza transza jest skierowana na poprawę współczynnika wypłacalności, by był on powyżej 12 proc. Natomiast druga transza jest związana z potencjalnymi możliwościami akwizycyjnymi na polskim rynku – mówi Rosiński - Przyglądamy się wszystkim potencjalnym możliwościom akwizycyjnym, które są w naszym zasięgu kapitałowym i operacyjnym. Czasami sami inicjujemy rozmowy. Skoro zdecydowaliśmy się na emisję tej serii, to widzimy potencjał na rynku do tego typu transakcji – dodaje szef Getin Noble Bank.
Analitycy podkreślają, że wyniki GNB nie są zaskoczeniem i nie spodziewają się, aby miały one wpływ na kurs akcji. Dziś za jeden walory spółki trzeba zapłacić 1,71 zł (godz.12) tyle samo co na wczorajszym zamknięciu notowań.