W 2012 r. grupa TelForceOne zanotowała poprawę rentowności. Podczas gdy jej przychody urosły o 6,5 proc., do 121 mln zł, zysk operacyjny powiększył się o 17,8 proc., do 5,3 mln zł, a EBITDA o 12,8 proc., do 6,9 mln zł. Ograniczenie kosztów finansowych dało efekt w postaci poprawy zysku netto (o 139 proc.) do 1,2 mln zł.
W tym roku dywidendy jednak nie będzie. – Chcemy skupić się na realizacji umów z sieciami wielkopowierzchniowymi i budowaniu udziału w rynku oświetlenia LED. Dywidenda pozostaje kwestią otwartą na 2014 rok – mówi Żywicki.
W 2012 r. 76-proc. udział w sprzedaży grupy miały elektronika mobilna, akcesoria i telefony GSM. Sprzedało się m.in. 170 tys. myPhone'ów i 40 tys. tabletów. Można szacować, że w tym roku sprzedało się 16 tys. tabletów.
Wiceprezes planów sprzedaży nie zdradza. By je zrealizować, firma rozważa pozyskanie 10 mln zł. Może wyemitować obligacje, ale też rozmawia z bankami o kredycie. – Chodzi nam o 1–2-letnie finansowanie celowe. Chcielibyśmy, żeby dług netto w relacji do EBITDA w końcu 2013 r. był na podobnym poziomie co na koniec 2012 r., gdy wynosił 6,4 – mówi wiceprezes.