W 2014 r. Budimex może wypłacić bardzo wysoką dywidendę – wynika z wypowiedzi prezesa budowlanej spółki Dariusza Blochera. Jego zdaniem Budimex ma wysokie zasoby gotówki, których nie sposób w tej chwili opłacalnie zainwestować, ponieważ firma nie planuje żadnych przejęć. Dlatego właśnie zamierza być hojna dla akcjonariuszy.
Wyniki bez zaskoczenia
W III kwartale Budimex miał blisko 1,37 mld zł skonsolidowanych obrotów, 55,1 mln zł zysku operacyjnego i 43,7 mln zł zysku netto. W porównaniu z takim samym okresem 2012 r. sprzedaż spadła o 19,4 proc., a czysty zarobek obniżył się o 20,8 proc. Grupie udało się za to o 4 proc. poprawić wynik operacyjny. Spadek zysku netto Blocher tłumaczy niższymi stopami procentowymi, które sprawiły, że grupie nie udało się powtórzyć wyniku z działalności finansowej.
Rezultaty Budimeksu okazały się zgodne z oczekiwaniami analityków. Ankietowani przez „Parkiet" eksperci przewidywali, że w III kwartale grupa będzie miała nieco ponad 1,37 mld zł obrotów, 53,7 mln zł zysku operacyjnego i 43,2 mln zł czystego zarobku.
– Wyniki Budimeksu były zgodne z moimi oczekiwaniami. Trochę wyższe okazały się przepływy pieniężne z działalności operacyjnej, dzięki czemu grupa zamknęła kwartał z ponad 1 mld zł środków pieniężnych – komentuje Adrian Kyrcz z DM BZ WBK. – Korzystnych przepływów spodziewam się również w IV kwartale. Dlatego na koniec roku grupa powinna poprawić saldo gotówki – dodaje.
Neutralnie wyniki ocenia Bartłomiej Kubicki z Raiffeisen Centrobanku. – Za pozytywny sygnał można uznać na pewno pozycję gotówkową grupy. Rozczarowała za to wartość podpisanych w III kwartale nowych kontraktów, która wyniosła zaledwie 483 mln zł – komentuje. – Było to jednak oczekiwane przez rynek. W końcówce roku nie spodziewałbym się pod tym względem znaczącej poprawy – dodaje.