O nawet 100 mln nowych akcji (wzrost liczby o ponad 110 proc.) chce podwyższyć kapitały dawny cesarz spekulacji warszawskiej giełdy – Elektrim, kontrolowany od lat przez Zygmunta Solorza.
Wielki finał?
Zmagający się problemami podatkowymi Elektrim, kiedyś udziałowiec sieci Era, zamierza wyemitować nowe akcje. Emisja ma być prywatna, kierowana do maksymalnie 149 inwestorów. Jest spora, wziąwszy pod uwagę, że obecnie kapitał tzw. Elka dzieli się na 83,77 mln walorów.
Prezes Elektrimu Wojciech Piskorz i dyrektor finansowa spółki Iwona Tabakiernik-Wysłocka w uzasadnieniu projektów uchwał na nadzwyczajne walne zgromadzenie nie podali, na co dokładnie Elektrim potrzebuje pieniędzy. „Mając na uwadze sytuację finansową spółki oraz prawno-procesową, zasadnym jest przeprowadzenie emisji akcji serii V w celu pozyskania przez spółkę środków pieniężnych zabezpieczających działalność operacyjną oraz płynność" – napisali.
Wiadomo, że Elektrim jest w sporze z fiskusem. W piątek, 10 marca, odbyła się rozprawa w wojewódzkim sądzie administracyjnym dotycząca zobowiązania podatkowego za 2006 r. Wyrok zostanie ogłoszony w kwietniu.
Nowe akcje w pierwszej kolejności zostaną skierowane do inwestorów uprawnionych do udziału w zwołanym właśnie nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu. Odbędzie się ono 4 kwietnia. Cena emisyjna nowych walorów Elektrimu ma zostać określona w drodze budowania księgi popytu wśród potencjalnych inwestorów, w tym akcjonariuszy spółki – przewiduje zarząd.