Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 10.05.2017 08:58 Publikacja: 10.05.2017 06:10
To dla nas historyczny moment – tak prezes Famuru Mirosław Bendzera mówi o transakcji przejęcia biznesu Kopeksu.
Foto: Archiwum
Integracja dwóch konkurujących ze sobą od lat polskich producentów maszyn górniczych była oczekiwana, od kiedy główny właściciel Famuru – TDJ – przejął kontrolę nad pogrążonym w kłopotach Kopeksem. Proces będzie przebiegał w kilku etapach. W efekcie ma powstać potężna grupa, zdolna konkurować na zagranicznych rynkach z największymi graczami, takimi jak Caterpillar czy Komatsu. – Chcemy być trzecią pod względem wielkości grupą produkującą maszyny górnicze na świecie. Dotąd dystans, który dzielił nas od największych graczy, był dość duży. Zakładamy, że zmieni to konsolidacja, która wzmocni naszą ekspansję zagraniczną – zapowiada Mirosław Bendzera, prezes Famuru.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Zdaniem Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych przymusowy wykup powinien gwarantować akcjonariuszom mniejszościowym cenę odpowiadającą co najmniej wartości godziwej akcji.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Do Rafako i Rafamet, spółkom zlokalizowanym w Raciborzu trafi pomoc rządowa w kwocie 700 mln zł. Taką decyzję podjął premier Tusk. Środki trafią za pośrednictwem Agencji Rozwoju Przemysłu. Akcje Rafako znów rośną.
O prawie 30 proc. drożeją dziś akcje giełdowej spółki. Inwestorów uskrzydliła informacja o pozytywnym rozstrzygnięciu przetargu na budowę zbożowych silosów w Egipcie.
Stabilizująca się inflacja w Polsce, wysoka aktywności w e-commerce i postępująca ekspansja eksportowa przemawiają za wzrostem wyników finansowych grupy. Z drugiej strony nie brakuje również istotnych wyzwań.
Duża część giełdowych spółek temat gospodarowania wodą zdaje się traktować po macoszemu. Trudno m.in. uzyskać od nich szczegółowe dane liczbowe i informacje o inwestycjach. Tymczasem bez wody nie mogłyby prowadzić podstawowej działalności.
Mimo hossy na warszawskiej giełdzie nie brakuje spółek, których notowania obrały przeciwny kierunek, co mocno kontrastuje z osiągnięciami większości pozostałych firm.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas