– Działalność AquaTECH można podzielić. Pierwsza część polega na tworzeniu technologii oczyszczania ścieków, deszczówki czy też substancji ropopochodnych. To stanowi nasze unikalne tzw. know-how. Druga – to produkcja urządzeń – tłumaczy Wojciech Babiński, przewodniczący rady nadzorczej oraz największy akcjonariusz z pakietem blisko 57 proc. kapitału. Drugim pod względem posiadanych akcji udziałowcem jest jego żona Beata Babińska, piastująca stanowisko prezesa przedsiębiorstwa.
Wszystkie urządzenia produkowane są w łomżyńskiej fabryce, która składa się z hali produkcyjnej oraz centrum wzorniczego. Obecnie trwa rozbudowa zakładu. – Dwa projekty inwestycyjne, które realizujemy, sięgają wartości ponad 12 mln zł. Zakończenie prac planujemy na koniec sierpnia przyszłego roku – zapowiada Babiński. Środki na inwestycje pochodzą z kapitałów własnych spółki.
Babiński tłumaczy, że debiut na NewConnect pozwoli firmie przyspieszyć tempo rozwoju. – Zdajemy sobie sprawę z tego, jaki jest potencjał rynku, na którym działamy. Postanowiliśmy wejść na giełdę m.in. ze względu na prestiż, ale także aby zdyskontować naszą technologię oraz pozyskać kapitał – wyjaśnia Babiński. Na razie jednak nie są znane plany odnośnie do emisji akcji.
– Urządzenia sprzedajemy m.in. do Niemiec czy Francji. To bardzo rygorystyczne rynki – podkreśla Babiński. Państwo Babińscy mają roczny tzw. lock-up na sprzedaż akcji.
Przedsiębiorstwo od przyszłego roku planuje wypłacać regularnie dywidendę. Do podziału między akcjonariuszy ma trafiać ponad 80 proc. zysku netto.