Obecnie TDJ ma w swoim portfelu 55,5 proc. akcji Famuru i tyle samo głosów na walnym zgromadzeniu spółki. Już wcześniej inwestor informował, że może dojść do zmian w akcjonariatach należących do niego firm. Opublikowana w minionym roku strategia TDJ zakłada, że spółka pozostanie kluczowym inwestorem w obecnie kontrolowanych firmach, ale w zależności od potrzeb inwestycyjnych możliwe będzie - w perspektywie pięcioletniej - zmniejszenie udziału w nich do poziomu 20 - 40 proc. W przypadku Famuru TDJ zapowiedział niezwłoczne rozpoczęcie przyspieszonej budowy księgi popytu i sprzedaż do 57,5 mln akcji Famuru, stanowiących do 10 proc. kapitału tej spółki. Taki pakiet jeszcze w dniu publikacji informacji wart był na giełdzie 316 mln zł.
- Intencją akcjonariusza jest pozostanie strategicznym inwestorem w spółce i dalsze wspieranie spółki w jej dynamicznym rozwoju – zapewnił zarząd Famuru w komunikacie. TDJ zobowiązał się też do niezbywania pozostałych akcji spółki przez 180 dni.
Informacja skutkowała tąpnięciem notowań Famuru. Niedługo po otwarciu środowej sesji kurs spółki spadał nawet o 10,5 proc., do 4,92 zł.
Producent maszyn ma w planach szeroką ekspansję zagraniczną. Nie wyklucza sojuszy z zagranicznymi partnerami, w tym także powiązań kapitałowych. Zarząd Famuru podkreśla, że każdy z rynków wymaga sprofilowanego podejścia i odrębnych narzędzi. - Od rozwoju organicznego i wykorzystania spółek, które już działają na danym rynku, poprzez budowanie struktur agencyjnych czy podpisywanie partnerstw strategicznych z firmami, które lokalnie mają dobrą pozycję rynkową, po przejęcia. Ewentualne akwizycje nie tylko pozwoliłyby rozszerzyć ofertę produktową, ale otwierałyby również szybszą ścieżkę dojścia do wybranych rynków. Cały czas prowadzimy rozmowy z potencjalnymi partnerami – zapowiedział Mirosław Bendzera, prezes Famuru, w ostatnim wywiadzie dla „Parkietu”.