Chodzi o transakcje sprzedaży akcji Ursusa, które miały miejsce w marcu tego roku, gdy w spółce pojawił się komornik, działający na wniosek PKO BP, celem wyegzekwowania należności głównej w kwocie 10 mln zł i odsetek w wysokości 618 tys. zł. O tym fakcie Ursus poinformował rynek z ponad tygodniowym opóźnieniem. W międzyczasie jego główny akcjonariusz za pośrednictwem jednej z kontrolowanych spółek sprzedał 847 tys. akcji Ursusa o wartości prawie 2 mln zł. - Jak ustalił Urząd Komisji Nadzoru Finansowego spółka Pol-Mot Auto sprzedawała akcje Ursusa w okresie pomiędzy powstaniem opóźnionej informacji poufnej - o wezwaniu ze strony PKO BP i wszczęciu egzekucji - a jej upublicznieniem - informuje KNF.
Upublicznienie informacji o działaniach komornika wywołało ponad 15-proc. spadek kursu w ciągu jednej sesji.
KNF zwróciła też uwagę, że pomiędzy spółką Pol-Mot Auto i Ursusem istnieją powiązania osobowe. Część władz Ursusa zasiada również we władzach Pol-Mot Auto lub Pol-Mot Holding (akcjonariusz większościowy) - osoby te znajdują się na liście posiadających stały dostęp do informacji poufnych w spółce Ursus.