Przedmiotem wykupu będzie prawie 1,36 mln akcji stanowiących ok. 4,63 proc. kapitału zakładowego Stelmetu.
Zgodnie ze złożoną dokumentacją przymusowy wykup rozpocznie się 29 lipca 2020 roku, a dzień wykupu został ustalony na dzień 3 sierpnia. Cena akcji zostanie określona przed ogłoszeniem wykupu.
Bieńkowski jest zdeterminowany, by zrealizować plan wycofania spółki z warszawskiej giełdy. W ostatnich miesiącach systematycznie skupował akcje spółki, zwiększając zaangażowanie w akcjonariacie Stelmetu do 95,37 proc. Na zakupy wydał prawie 15 mln zł. Wśród sprzedających był wówczas m.in. Nationale-Nederlanden OFE, który pozbył się wszystkich papierów Stelmetu.
W 2019 roku główny akcjonariusz próbował skupić wszystkie pozostałe akcje Stelmetu w wezwaniu. Celem było wycofanie walorów spółki z obrotu na warszawskiej giełdzie. Początkowo zaoferował 7,74 zł za akcję, by ostatecznie podnieść cenę, tuż przed końcem zapisów, do 8,40 zł. Mniejszościowi akcjonariusze jednak nie odpowiedzieli na wezwanie.
Stelmet zadebiutował na giełdzie w 2016 r., oferując akcje po 31 zł. W ramach oferty pozyskał ponad 182 mln zł, przy czym 45 mln zł stanowiły środki, które trafiły bezpośrednio do spółki za papiery nowej emisji. Pieniądze z emisji zarząd zamierzał przeznaczyć na przejęcia innych firm produkcyjnych lub dystrybucyjnych, jednak tych zapowiedzi nigdy nie zrealizował. Informowano jedynie rynek o niewiążących rozmowach z kilkoma podmiotami, ale nie przyniosły one efektów. Ostatecznie zdecydowano o pozostawieniu środków w kapitale obrotowym spółki.