Spadek sprzedaży odnotowano we wszystkich segmentach opon, oprócz motocyklowych, gdzie wolumen sprzedaży wzrósł o 7 proc. Największe zmniejszenie sprzedaży zanotowano w kategorii opon do samochodów dostawczych (spadek o 21 proc.) oraz SUV i osobowych (spadek odpowiednio o 19 i 18 proc.).
– Rynek opon w Polsce został bardzo dotkliwie doświadczony przez pandemię, co było szczególne widoczne w pierwszym półroczu bieżącego roku. Wiele zakładów musiało przerwać produkcję z powodu spadku zamówień zarówno z rynku pierwszego wyposażenia, jak i rynku wymiany. Dynamika sprzedaży w III kwartale pozwoliła zmniejszyć spadki z pierwszego półrocza praktycznie we wszystkich segmentach – ale obserwując dynamiczny rozwój sytuacji epidemicznej w ostatnich tygodniach i biorąc również pod uwagę sytuację gospodarczą możemy założyć, że rok 2020 będzie bardzo trudny – mówi Andrzej Włodarczyk, prezes Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego.
Wyzwaniem dla krajowych producentów i importerów opon będzie ponowny lockdown gospodarki i związane z nim ograniczenia dotyczące przemieszczania się i transportu. - Obawiamy się, że zamknięcie gospodarki znów mocno uderzy w branżę motoryzacyjną i oponiarską. Pozytywne sygnały w sprzedaży opon ciężarowych, rolniczych i motocyklowych w III kwartale są raczej sezonowym wyłomem, niż trwałym trendem. Nawet zakupy opon przed sezonem zimowym nie zrekompensują tak głębokich spadków – uważa Piotr Sarnecki, dyrektor generalny PZPO.