Przedłużający się lockdown i związane z nim ograniczenia w handlu w zachodnioeuropejskich krajach nie przeszkodziły Forte w wypracowaniu wyraźnie lepszych rok do roku wyników. – Wyniki okazały się lepsze od naszych oczekiwań o ok. 14 proc. na poziomie EBITDA i EBIT. Pozytywnie zaskakują również przychody, co w otoczeniu zamkniętych gospodarek trzeba uznać za sukces, biorąc pod uwagę, że tylko 10–20 proc. mebli sprzedaje się online – uważa Krystian Brymora, analityk DM BDM.
Mimo wprowadzenia lockdownu w I kwartale br. Forte nie zatrzymało produkcji w zakładach grupy, podczas gdy wiosną 2020 r. nie produkowały przez kilka tygodni. Działania spółki ograniczały się tylko do czasowego obniżania mocy produkcyjnych oraz istotnego zwiększania poziomu zapasów, aby bazując na doświadczeniach z zeszłorocznego lockdownu być gotowym na realizację zamówień po ponownym otwarciu rynków.
Mając na uwadze trwające na poszczególnych rynkach ograniczenia zarząd Forte przewiduje, że również w kwietniu i maju 2021 r. spółka może wprowadzić czasowe ograniczanie produkcji, jednak bez redukcji zatrudnienia. – W obecnej sytuacji termin pełnego zniesienia ograniczeń w działalności klientów grupy na poszczególnych rynkach jest najistotniejszym czynnikiem niepewności, który może mieć negatywny wpływ na wyniki II kwartału br. – ocenia zarząd.
Według szacunków Forte w I kwartale br. zysk operacyjny grupy wyniósł 45 mln zł, co oznacza wzrost o 67 proc. względem analogicznego kwartału poprzedniego roku. EBITDA zwiększyła się o 44 proc., do 59 mln zł. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży wyniosły 298 mln zł i były o 8 proc. wyższe niż rok wcześniej.
W trakcie piątkowej sesji akcje Forte drożały nawet o ponad 5 proc., ale zwyżce towarzyszyły stosunkowo małe obroty. JIM