Jest to nieco mniejsza kwota, niż zakładano, dlatego zarząd firmy zadeklarował, że spłata niewymagalnych zobowiązań spółki (określonych celami emisyjnymi) zostanie odroczona w czasie. Pozyskane środki spółka zamierza przeznaczyć na rozwój spółki oraz kolejne akwizycje podmiotów z branży. – Przede wszystkim chcemy się skupić wpierw na realizacji celów emisyjnych, które w przyszłości będą stanowić o rozwoju grupy i realnych korzyściach dla akcjonariuszy spółki. Na 29 października br. planowane jest podpisanie umowy przyrzeczonej, przenoszącej na spółkę prawo wieczystej dzierżawy nieruchomości w Koszalinie i prawo własności znajdujących się na niej budynków. Nieprzerwanie prowadzimy rozmowy z potencjalnymi podmiotami do akwizycji, jednakże dajemy sobie czas na rzetelną i szczegółową analizę każdego z nich – tłumaczy Dominik Staroń, prezes Labocanny. – Dodatkowo pracujemy nad tym, aby wkrótce rozpocząć omnichannelową sprzedaż produktów konopnych pod marką Labocanna – dodaje.

Większość akcji obejmie Paweł Kiciński, główny akcjonariusz spółki, który złożył zapisy na nieco ponad 5,2 mln akcji. Łącznie do inwestorów trafi 13,5 mln nowych akcji.

Według ogłoszonej na początku tego roku strategii Labocanna planuje przeprowadzić w 2021 r. dwie lub trzy akwizycje, a do końca 2026 r. chce przejąć łącznie pięć podmiotów. W marcu spółka zainwestowała prawie 1,2 mln zł w zakup 20 proc. udziałów w Medican Campus.

Dzięki przejęciom Labocanna chce zbudować ekologiczny hub, składający się z podmiotów koncentrujących się na różnych odnogach rynku konopnego, i tym samym osiągnąć pozycję lidera rynku konopnego w regionie Europy Środkowo-Wschodniej do końca 2026 r. jim