Ponad dwa lata temu z programem lojalnościowym wystartowało PZU. Warunkiem uczestnictwa w nim jest posiadanie minimum 100 akcji. Spółka informuje, że największym zainteresowaniem cieszą się zniżki na ubezpieczenia. „Premiujemy zarówno samo przystąpienie, jak i staż w programie. Po spełnieniu warunków uczestnictwa akcjonariusze mogą skorzystać z 10-proc. rabatu, a po roku uczestnictwa z 20-proc.” – podaje biuro prasowe PZU. Przypomina, że zniżki obejmują ubezpieczenia: PZU Auto (AC, OC, NNW Max), ubezpieczenie PZU Gospodarstwo Rolne (Budynki Obowiązkowe, OC Obowiązkowe Rolnika, Mienie, NNW), ubezpieczenie PZU Dom, ubezpieczenie PZU NNW oraz ubezpieczenie turystyczne PZU Wojażer. W przyszłości zamierza realizować specjalne wydarzenia, w których aktywni uczestnicy programu lojalnościowego będą mogli otrzymać dodatkowe benefity. Spółka przekonuje, że obserwuje duże przyrosty uczestników programu, ale konkretnych liczb nie podaje. Według PZU w Polsce powodem małej liczby programów lojalnościowych dla akcjonariuszy jest brak twardych danych, osiągniętych na dużej próbie, które potwierdzałyby efektywność takich inicjatyw w stosunku do ponoszonych kosztów (w szczególności na ich uruchomienie). „Sam proces jest także dość trudny z uwagi na kwestie bezpieczeństwa danych oraz ochrony danych osobowych, a także prawne wątpliwości interpretacyjne oraz brak jednolitych standardów współpracy z dostawcami. Ewentualne zmiany powinny być zainicjowane przez zewnętrznego agregatora związanego z rynkiem kapitałowym, który będzie w stanie zaproponować elastyczny i efektywny kosztowo model, oparty najlepiej na rozwiązaniach internetowych, działający w bezpiecznej infrastrukturze IT” – twierdzi PZU.
Koszty i czas
Od prawie trzech lat rozbudowany program lojalnościowy dla inwestorów ma Unimot. Benefity uzależnione są od liczby posiadanych akcji, przy czym najniższy poziom uczestnictwa uzyskuje się, posiadając przynajmniej 100 akcji przez minimum sześć miesięcy. W zamian spółka oferuje m.in. jednorazowy zwrot kosztów tankowania paliw na stacjach Avia, zniżki na zakup i montaż instalacji zbiornikowej na gaz LPG, możliwość uczestnictwa w spotkaniach online z prezesem i zniżki lub bezpłatne korzystanie z materiałów edukacyjnych o tematyce inwestycyjnej. Spółka przekonuje, że aktywnie podejmuje różne działania i proponuje swoim klubowiczom nowe atrakcje. „Oczywiście najchętniej wybieranym bonusem jest zwrot za paliwo. O atrakcyjności programu może świadczyć ponad 40-proc. przyrost liczby członków w ciągu ostatnich 12 miesięcy” – podaje biuro prasowe Unimotu. W jego ocenie przyczyną małej liczby programów lojalnościowych może być koncentracja spółek na komunikacji z akcjonariuszami instytucjonalnymi, a nie z inwestorami indywidualnymi, a to do tych drugich kierowane są tego typu inicjatywy. Kolejna sprawa to koszty i czas, jaki trzeba poświęcić na organizację i utrzymanie odpowiednich relacji z inwestorami.
Nieco wcześniej niż Unimot z nową inicjatywą skierowaną do akcjonariuszy wystartował Answear.com. Aby zostać uczestnikiem jego programu, trzeba posiadać co najmniej 50 akcji. Spółka oferuje różne korzyści, które obejmują rabaty, wcześniejszy dostęp do wybranych kolekcji i porady stylisty. Program cieszy się jednak umiarkowanym zainteresowaniem. Spółka tłumaczy to brakiem pełnej kampanii promocyjnej i relatywnie niskim udziałem akcji znajdujących się w wolnym obrocie. Według niej spółki nie inwestują w programy lojalnościowe z powodu ich złożoności i kosztów. Z drugiej strony przekonuje, że mogą one służyć nie tylko jako zachęta do inwestowania, ale również jako narzędzie promocji firmy.
Od chwili uruchomienia zdecydowanie najpopularniejszym programem lojalnościowym dla akcjonariuszy w Polsce jest ten stworzony przez płocki koncern. „W programie Orlen w Portfelu uczestniczy blisko 22,5 tys. osób, a 74 proc. z nich korzysta z oferowanych rabatów. W 2023 r. liczba uczestników programu wzrosła o 5,5 tys. w porównaniu z rokiem ubiegłym” – informuje zespół prasowy Orlenu. Aby skorzystać z rabatów, trzeba mieć co najmniej 50 akcji. Obejmują one zakupy na stacjach koncernu: paliw Efecta (0,1 zł na litrze) i Verva (0,2 zł) oraz oferty pozapaliwowej (10 proc.). Koncern przekonuje, że jego program jest cały czas rozwijany m.in. w zakresie wydarzeń poświęconych tematyce inwestycyjnej. Według Orlenu wiele spółek do uruchamiania programu lojalnościowego mogą zniechęcać liczne wymogi regulacyjno-prawne, takie jak porozumienia z biurami maklerskimi, zobowiązania wobec KNF czy przepisy RODO.
Odpowiedzi bez zmian
Najstarszym, nadal funkcjonującym programem lojalnościowym dla akcjonariuszy spółki notowanej na GPW jest ten oferowany od lata 2010 r. przez Tatry Mountain Resorts. Obecnie korzysta z niego 566 osób. Aby skorzystać z oferowanych profitów, należy posiadać minimum 500 walorów. Benefity obejmują m.in.: roczne karnety na kolejki linowe i do parków wodnych z saunami, które znajdują się w zarządzaniu spółki.
Jak na razie to wszystkie specjalne inicjatywy kierowane do akcjonariuszy przez spółki notowane na GPW. Tradycyjnie już „Parkiet” zapytał firmy, których akcje zaliczane są do indeksu WIG20, czy zamierzają wystartować z tego typu inicjatywą w najbliższym czasie. Wprawdzie KGHM, Pekao i PKO BP odpowiedziały, że analizują taką możliwość, JSW i Kruk jej nie wyklucza, a PGE monitoruje rynek, ale takie odpowiedzi z ich strony padają już od dawna. Co więcej, część z nich już nawet nie odpowiada, czy i jakie działania podjęły do dziś w zakresie programów lojalnościowych. Z kolei inne trudno uznać za mogące napawać optymizmem. „Dokonaliśmy przeglądu stosowanych praktyk polskiego rynku i efekty wdrażanych programów oraz przeanalizowaliśmy potencjalne zainteresowanie. W rezultacie kwestia nie została uznana za priorytetową w aktualnych relacjach z akcjonariuszami, natomiast temat nadal pozostaje przez nas stale monitorowany – twierdzi biuro prasowe PGE.