- Dla gospodarki najważniejsza jest stabilizacja cen energii, które wzrosły na skutek agresji Rosji. Produkcja energii elektrycznej z węgla, zwłaszcza brunatnego, jest tutaj dużą przewagą względem innych krajów. Koszt działań osłonowych dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw jest bardzo wysoki dla finansów publicznych i tym samym dla podatników. Jeżeli w tej sytuacji powstają nadzwyczajne zyski firm energetycznych, to podobnie jak już w kilku krajach UE jest uzasadnienie do podatku od tych nadzwyczajnych zysków – wyjaśnia „Parkietowi” Paweł Borys.
Odniósł się on także do tematu wpływu podatku na rynek kapitałowy i tym samym na program PPK. - Uczestnicy PPK z kolei są zabezpieczeni przed tzw. ryzykiem złej daty, a aktywa są jeszcze relatywnie niskie. To oznacza, że regularne wpłaty inwestowane są po niskich wycenach obligacji i akcji. Efekt uśrednionej może powodować, że ostatecznie uczestnicy PPK mogą mieć dobre wyniki po odbiciu rynku akcji i obligacji po okresie ustabilizowania się gospodarki. Innymi słowy pomimo tych turbulencji to najlepszy moment na wejście w program PPK – podkreśla Borys.