Po trzech miesiącach przepychanek Komisja Nadzoru Finansowego zgodziła się na odwołanie ze stanowiska dotychczasowej prezes warszawskiej giełdy Małgorzaty Zaleskiej. Jednak nie ma ona następcy, bo w poniedziałek Rafał Antczak, kandydat namaszczony 4 stycznia przez samego wicepremiera Mateusza Morawieckiego, zrezygnował z ubiegania się o prezesurę. GPW podała w komunikacie, że poszło o sprawy osobiste. Jednak z informacji „Parkietu" wynika, że wyprzedził decyzję KNF, która miał utrącić jego kandydaturę, powołując się m.in. na kwestie formalne, czyli brak trzyletniego doświadczenia kierowniczego w instytucji finansowej. Antczak takiej odmowy w życiorysie mieć nie chciał.
Polityczna bijatyka
Grzegorz Zawada, członek zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju. W latach 2014–2016 był wiceprezesem GPW odpowiedzialnym za strategię i rozwój działalności.
Szkopuł w tym, że jego kandydatura była bardzo dobrze przyjęta przez branżę. Antczak jest w końcu człowiekiem rynku. Od 2008 r. należy do zarządu firmy doradczej Deloitte Business Consulting, a w latach 2006–2008 był związany z PZU, gdzie pracował jako dyrektor zarządzający i główny ekonomista. Dlatego niemal wszyscy są przekonani, że jego utrącenie to cios w Mateusza Morawieckiego.
Stanisław Kluza, prezes Banku Ochrony Środowiska. W latach 2006–2011 przewodniczący KNF. W czasie kryzysu finansowego nadzorował polskie banki.