Forex: Lewar znowu do poprawki

Minęły niemal dokładnie dwa lata, od kiedy z inicjatywy KNF na polskim rynku foreksowym ograniczona została dźwignia finansowa do poziomu 1:100 (wcześniej nie było żadnych ograniczeń). Minister rozwoju i finansów postanowił „uczcić" tę datę.

Publikacja: 14.07.2017 06:00

Forex: Lewar znowu do poprawki

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Właśnie przedstawił projekt zmian w ustawie o nadzorze nad rynkiem finansowym oraz niektórych innych ustaw, który... zakłada m.in. dalsze cięcie dźwigni. Nowy maksymalnie dopuszczalny poziom lewara ma wynosić 1:25.

– Proponowana zmiana powinna przeciwdziałać obecnym praktykom rynkowym oferowania klientom detalicznym instrumentów finansowych obarczonych znacznym ryzykiem inwestycyjnym przy bardzo niskim początkowym zaangażowaniu środków własnych inwestorów, co jest możliwe przy wymaganym obecnie depozycie zabezpieczającym. Zmiana ta wpisuje się w przewidziane w projekcie działania mające na celu ochronę interesów nieprofesjonalnych uczestników rynku forex, a zarazem jest zgodna z trendem, jaki jest widoczny w innych państwach członkowskich – argumentuje minister. Pomysł zmniejszenia dźwigni nie przeszedł oczywiście bez echa. Akcje XTB, czołowego brokera rynku forex w Polsce, taniały na GPW w czwartek nawet ponad 11 proc.

Zmiana dźwigni to jednak niejedyny pomysł rządu. Proponowane jest także przyznanie KNF nowych uprawnień, w szczególności wzmocnienie instrumentów prewencyjnych związanych z listą ostrzeżeń publicznych. Chodzi m.in. o prowadzenie przez KNF rejestru domen internetowych, które będą podlegały obligatoryjnemu blokowaniu. Dodatkowo zaostrzone mają być kary za nieuprawnioną działalność w zakresie obrotu instrumentami finansowymi, w przypadku gdy prowadzą one do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez poszkodowanego.

Uwagi do tych pomysłów można zgłaszać do 27 lipca. Już teraz jednak Izba Domów Maklerskich przedstawiła stanowisko w tej sprawie.

– Izba popiera działania, które mają ograniczyć szkodliwe praktyki na rynku, wyeliminować podmioty dokonujące nadużyć, a w konsekwencji zapewnić warunki uczciwej konkurencji krajowym domom maklerskim, działającym na podstawie licencji Komisji Nadzoru Finansowego – czytamy w oświadczeniu IDM. Jednocześnie Izba zwraca jednak uwagę, że proponowane zmiany ograniczają znacząco konkurencyjność krajowej branży foreksowej z korzyścią dla podmiotów zagranicznych, które działają w Polsce, jednak nie podlegają krajowemu porządkowi prawnemu.

– To właśnie te podmioty są w głównej mierze odpowiedzialne za nadużycia na rynku, co podważa zaufanie do całego systemu i krajowej branży papierów wartościowych. W konsekwencji działania ustawodawcze, które nie będą wspierały krajowej branży forex, działają na szkodę polskich inwestorów, ponieważ wspierają rozwój tzw. szarej strefy zagranicznych podmiotów. W ocenie Izby wprowadzenie jednostronnych proponowanych obecnie ograniczeń dla krajowej branży forex z jednoczesnym pominięciem działania zagranicznych podmiotów będzie ze szkodą dla polskiego klienta i całego rynku – argumentuje IDM.

Finanse
Handel na GPW kwitnie, ale polskim brokerom wyzwań nie brakuje
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Finanse
Co trzeci Polak ocenia swoją wiedzę ekonomiczną jako małą
Finanse
Polacy rzadko przenoszą się z banku do banku, choć gonią za promocjami
Finanse
Skarbiec Holding przejął Noble Securities
Finanse
Giełda zaniepokojona wypowiedzią premiera
Finanse
Misja, wizja, halucynacja – dlaczego trzeba mierzyć siły na zamiary?