Problemy spółki windykacyjnej GetBack uderzają też w jej akcjonariusza, czyli fundusz Abris Capital Partners. Jego przedstawiciele mieli i wciąż mają swoich reprezentantów w radzie nadzorczej spółki, a mimo to nie byli w stanie zapobiec w porę kłopotom windykatora. Stowarzyszenie Osób Poszkodowanych przez Instytucje Finansowe „Przywiązani do polisy", działając na rzecz i w imieniu grupy poszkodowanych obligatariuszy, chce, aby działaniom Abrisu przyjrzało się Polskie Stowarzyszenie Inwestorów Kapitałowych, do którego należy fundusz.
Stowarzyszenie ma wątpliwości dotyczące stosowania zasad etyki, a także prowadzenia działalności „w sposób odpowiedzialny i profesjonalny". „Zwracamy się z wnioskiem o zlecenie kontroli w zakresie sprawowania nadzoru przez fundusz Abris Capital Partners nad spółką GetBack oraz zawieszenie funduszu w prawach członka PSIK do czasu wyjaśnienia tej kwestii. Chcielibyśmy zwrócić uwagę na fakt, że spółka naraziła swoich obligatariuszy, w tym ponad 9 tys. inwestorów indywidualnych, na olbrzymie straty, a zasięg afery oraz jej skutki będą miały długofalowy niszczycielski wpływ na branżę PE/VC, utratę wizerunku funduszy oraz zaufania do rynku kapitałowego w Polsce" – czytamy w piśmie skierowanym przez stowarzyszenie do PSIK.
Na razie jednak nic nie wskazuje na to, żeby PSIK przychylił się do prośby stowarzyszenia. – Zarząd Polskiego Stowarzyszenia Inwestorów Kapitałowych przykłada wielką wagę do standardów profesjonalnych oraz przestrzegania kodeksu postępowania przez naszych członków. Wyjaśnieniem sytuacji, w jakiej znalazł się GetBack, zajmuje się prokuratura i KNF. Zarząd na bieżąco monitoruje sytuację w kontekście przestrzegania kodeksu postępowania PSIK – odpowiedział „Parkietowi" PSIK.
Sam Abris również odbija piłeczkę i przekonuje, że nie ma sobie nic do zarzucenia. -– Abris, jako jeden z sześciu funduszy wchodzących w skład DNLD Holdings, głównego akcjonariusza GetBack, w pełni współpracuje z wszystkimi organami nadzoru oraz kontrolującymi rynek. Prowadziliśmy nadzór zgodnie z najwyższymi standardami, wszystko jednak wskazuje na to, że w GetBacku mieliśmy do czynienia z biznesem prowadzonym w złej wierze. Dokładamy ze swej strony wszelkich starań, cały czas wspierając nowy zarząd w jego działaniach mających na celu uzdrowienie funkcjonowania GetBacku. Jesteśmy, tak samo jak pozostali akcjonariusze i obligatariusze, żywotnie zainteresowani jak najszybszym wyjaśnieniem, kto i w jaki sposób mógł doprowadzić do sytuacji, w której obecnie znajduje się spółka – usłyszeliśmy w Abris Capital Partners. PRT