Jeszcze gorzej sytuacja wyglądała w kwietniu, gdy lockdown gospodarki związany z pandemią koronawirusa najmocniej dał się firmom we znaki. – Kwietniowy wynik sektora leasingowego był niższy o blisko połowę, ściślej 49,9 proc., niższy niż rok wcześniej. Finansowanie udzielone przedsiębiorcom przez polskich leasingodawców wyniosło 3,4 mld zł, podczas gdy czwarty miesiąc zeszłego roku zakończył się finansowaniem na poziomie 6,9 mld zł – wylicza ZPL.
Najbardziej ucierpiał leasing pojazdów. Stanowią one 67,3 proc. leasingu. W I kwartale branża sfinansowała pojazdy osobowe, dostawcze, ciężarowe, autobusy i inne o łącznej wartości 10,7 mld zł. To wynik niższy o 17,1 proc. niż rok wcześniej. Ale prawdziwe tąpnięcie nastąpiło w kwietniu. Finansowanie aktywów z tego segmentu było wtedy o 61,3 proc. niższe niż rok wcześniej. Spadki zaliczyły też maszyny oraz IT.
Prognozy ZPL nie są optymistyczne. Związek spodziewa się w 2020 r. załamania rynku leasingu porównywalnego do czasu kryzysu finansowego z 2008 r. W 2009 r. skurczył się on o 30,2 proc. psk