Po bezbarwnej pierwszej połowie roku na rynku pierwotnym druga część 2020 r. ma być zdecydowania ciekawsza. Najwięcej emocji budzi przede wszystkim potencjalna oferta akcji firmy Allegro, która może odbyć się jesienią. Głośno mówi się także o IPO Canal+ Polska. To może przyczynić się do wzrostu kapitalizacji rynkowej naszego parkietu. Uda się tym samym nieco nadrobić dystans do największych europejskich giełd, chociaż ten wciąż pozostanie bardzo duży.
Europejski średniak
Z danych Europejskiej Federacji Giełd (FESE) wynika, że kapitalizacja spółek notowanych na GPW wynosiła na koniec lipca prawie 118 mld euro. To sprawia, że jesteśmy typowym europejskim średniakiem. Z jednej strony daleko nam do czołówki, ale z drugiej też jesteśmy wyraźnie lepsi od końcówki stawki.
Liderem stawki jest rynek Euronext, gdzie wartość notowanych spółek na koniec lipca wynosiła 3,75 bln euro. Granicę 1 bln euro złamały także takie rynki, jak Deutsche Borse, SIX Swiss Exchange czy też Nasdaq Nordics & Baltics. Z zestawienia Europejskiej Federacji Giełd wynika, że bezpośrednio wyprzedzającym nas rynkiem jest rynek hiszpański. Jego przewaga nad GPW również jednak jest znacząca. Kapitalizacja spółek notowanych w Madrycie wynosiła bowiem na koniec lipca 530 mld euro.
Warszawa może natomiast być spokojna o swoją pozycję w regionie. Pod względem kapitalizacji rynkowej wyraźnie wyprzedzamy chociażby rynek czeski, węgierski czy też rumuński. Na żadnych z nich wartość rynkowa spółek nie przekraczała na koniec poprzedniego miesiąca 20 mld euro. Wyraźną przewagę mamy także nad odwiecznym rywalem, czyli giełdą wiedeńską. Tam kapitalizacja rynkowa oscyluje w granicach 87 mld euro.