Nierzadko do skrutatora należy ogólny nadzór nad całym procesem głosowania. Skrutator ucieleśnia zaufanie, iż głosowanie zostało przeprowadzone uczciwie, a wynik nie został sfałszowany.
Rozsądek przemawia za tym, by skrutator nie działał samotnie. Powołuje się komisje złożone ze skrutatorów nie tylko badających przebieg i wyniki głosowania, nadto uważnie patrzących innym członkom komisji na ręce. Od Państwowej Komisji Wyborczej po komisję skrutacyjną dla wyborów w komitecie rodzicielskim na każdym szczeblu, w każdej postaci głosowania, można i trzeba zadbać o należytą kontrolę i oddawania głosów, i obliczania ich. W spółkach kapitałowych powierza się te zadania komisjom powoływanym ad hoc przez walne zgromadzenia lub zgromadzenia wspólników wyłącznie na potrzeby danego zgromadzenia. Nie są one regulowane przepisami kodeksu spółek handlowych.
Wynika to z założenia, że ksh nie jest instrukcją obsługi spółki i nie powinien nazbyt głęboko wnikać w organizację organów spółki i sposób wykonywania przez nie czynności. Na tym polu pozostawiono więc spółkom pełną autonomię, a one korzystają z niej z fantazją i rozmachem. Wobec tego spółki notowane na GPW niekiedy, ze szkodą dla rynku, naśladują na tym polu wzory komisji działających w spółdzielniach, stowarzyszeniach, organizacjach społecznych.
Przydatność komisji skrutacyjnej warto rozważyć przed jej powołaniem. Można się bez niej obejść, gdy akcjonariusze głosują przy pomocy kart elektronicznych, a system głosowania obsługuje wiarygodna firma; w praktyce zadanie skrutatorów sprowadza się wówczas do podpisania wydruku z wynikami głosowania (często bez możliwości sprawdzenia tego wyniku) i doręczenia go przewodniczącemu zgromadzenia. Elektroniczny system głosowania jest w szczególności zalecany spółce akcyjnej, ponieważ akcjonariusz może głosować odmiennie z każdej z posiadanych akcji (split voting); jest on ponadto niezbędny w przypadku zdalnego uczestnictwa akcjonariuszy w walnym zgromadzeniu i głosowania w czasie rzeczywistym, dla świadczenia zgromadzeniu pomocy technicznej. Lecz zajmując się spółkami publicznymi, dostrzegam trzy trudne problemy.
Pierwszy dotyczy tego, kto wchodzi w skład komisji skrutacyjnych na walnych zgromadzeniach. Najlepiej byłoby, gdyby skrutatorzy byli wyłaniani spośród osób uprawnionych do uczestniczenia w walnym zgromadzeniu. Nie zawsze jest to możliwe z uwagi na niską frekwencję na walnych zgromadzeniach. Ponadto, akcjonariusze wolą kandydować niż kontrolować wybory. Tylko niektóre spółki przewidują w regulaminach walnych zgromadzeń, że do komisji powołuje się wyłącznie akcjonariuszy lub ich pełnomocników. Niektóre regulaminy przewidują, że skrutatorów powołuje się spośród pracowników spółki. Niekiedy do komisji skrutacyjnej można powołać każdego, kto się napatoczy, czy z grona akcjonariatu, czy pracowników spółki, czy nawet spośród pracowników firmy obsługującej system głosowania elektronicznego – wówczas kontrolę nad głosowaniami powierza się tym właśnie, którzy powinni być kontrolowani!