Recesja, bełkot i polityka

Publikacja: 23.07.2001 22:10

Giełda najlepiej pokazuje, w jakim stanie jest polska gospodarka. Tymczasem politycy i ekonomiści toczą cokolwiek jałowy spór, czy to, co się dzieje, można nazwać recesją czy też nie.

Piątkowy dołek WIG20 jest pięknym podsumowaniem tygodnia afer, chaosu gospodarczego i fatalnych danych makroekonomicznych.

Z zapaści doskonale zdają sobie sprawę przedsiębiorcy, menedżerowie i zatrudniani przez nich pracownicy. Biznes staje się coraz trudniejszy. Miejsc pracy ubywa. Tymczasem politycy i ekonomiści toczą cokolwiek jałowy spór, czy to, co się dzieje, można nazwać recesją czy też nie.

Niezależnie od akademickich definicji recesji, oczywiste jest, że załamanie gospodarcze to fakt. Propaganda i zabiegi ?piarowskie? ? w tym głodne kawałki o tym, że część polityków jest dumna z osiągnięć ostatnich lat ? nie zmienią tych przykrych okoliczności.

Więc zamiast rozprawiać, czy o recesji będzie można mówić dopiero po dwóch kolejnych kwartałach spadku PKB, politycy powinni natychmiast zastanowić się, co zrobić, by ten dramatyczny trend powstrzymać.

Nie ma żadnych prostych, łatwych i przyjemnych recept. Jeśli plan ratunkowy dla gospodarki ma być oparty na twardych, racjonalnych podstawach, to nie obędzie się bez ofiar i tzw. kosztów społecznych. Ustabilizowanie zrujnowanego budżetu wymaga obcięcia wydatków. Bez tej stabilizacji marniutkie będą widoki na zdecydowaną obniżkę stóp procentowych i potanienie kredytów. I ? co za tym idzie ? rozluźnienie finansowej pętli na gardłach przedsiębiorstw oraz ułatwienie kredytowania popytu na ich dobra i usługi. I chyba tylko drastyczny spadek stóp mógłby osłabić pozycję złotego, który ? mimo dość spektakularnej ?zwałki? ? nadal radzi sobie lepiej, niż wynikałoby to z przesłanek fundamentalnych.

Najgorsze jest to, iż ? przed coraz bliższymi wyborami ? można spodziewać się głównie toczenia właśnie wspomnianych jałowych debat, a nie konkretnych, często arcytrudnych i niepopularnych decyzji. Nikt nie będzie chciał ciąć. Każdy za to będzie chciał uchodzić za dobroczyńcę. Za Państwa i moje pieniądze. n

[email protected]

Felietony
Afera w tropikach
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Felietony
Po co lista insiderów?
Felietony
Barwy przyszłości
Felietony
Private debt dla firm rodzinnych. Warto?
Felietony
Idzie nowe?
Felietony
Klucz do nowoczesnego rynku?