... do naszej giełdy
Giełdowemu światkowi trudno dogodzić. Ciężka bessa zrujnowała inwestorów, doprowadzając ich na skraj załamania. Ciężkie frustracje wywołała teraz bardzo silna zwyżka. Niektórzy lansują nawet teorię,
iż sprawcą zwyżki jest ?brudny? kapitał spekulacyjny terrorystów, którzy chcą znaleźć ezpieczną ?pralnię? i uciec przed CIA, FBI i Mosadem.
Ci, którzy nie ?wskoczyli? na rynek przed ostrym startem parkietowego pociągu, wygrażają teraz wszystkim, wyzywając ich od głupców i naiwniaków, a we wzrostach doszukują się efektów działań nieczystych, z talibskimi terrorystami włącznie. Wątpliwe jednak, czy będą usatysfakcjonowani, kiedy uda im się wskoczyć do pędzącego już składu. Bo ten, znając ?szczęście? takich graczy, właśnie wtedy z hukiem się wykolei... A wtedy okaże się, że ze swoimi akcjami są znowu sami. Bo ?farciarze? wysiedli w biegu, nie czekając na ostre hamowanie.
Pod koniec ubiegłego tygodnia pisaliśmy w PARKIECIE o możliwości ?przerwy w bessie? i o tym, że może już ?pora na łowy?, co niektórzy potraktowali wręcz jako prowokację (?piszą tak, bo już się obkupili? ? komentowano na naszej liście dyskusyjnej). Skala wzrostów, która nastąpiła zaraz po naszej publikacji (co nie znaczy wcale, że to my ją sprowokowaliśmy), rzeczywiście zastanawia nawet nas samych.