Analiza wskaźnikowa jest najprostszym w zastosowaniu narzędziem analizy fundamentalnej. Podczas konstrukcji portfela obligacji korporacyjnych warto rozpocząć wybór potencjalnego emitenta od wstępnej selekcji za pomocą właśnie analizy wskaźnikowej, którą następnie należy pogłębić innymi metodami podejmowania decyzji.
Najpopularniejsze wskaźniki kredytowe można podzielić na cztery kategorie: zadłużenia, płynności, rentowności i pokrycia odsetek. Wszystkie mają nam odpowiedzieć na pytanie, jak wysokie jest ryzyko niewypłacalności danego emitenta, a poszczególne kategorie wskaźników odpowiadają nam kolejno na pytania: ile dodatkowego zadłużenia spółka może pozyskać w razie potrzeby; jak łatwo spółce będzie uregulować bieżące zobowiązania; jak zyskowna jest spółka; jak dużym obciążeniem dla funkcjonowania spółki jest obsługa obecnego zadłużenia?
Największym wyzwaniem stojącym przed inwestorem rozpoczynającym analizę wskaźnikową jest odpowiedni dobór wskaźników do analizowanej branży. Nasze rozważania oprzemy na deweloperach mieszkaniowych, jako że jest to jedna z najliczniej reprezentowanych branż na Catalyst pod względem liczby emitentów. W naszej analizie uwzględniamy Dom Development, Robyg, Ronson Europe, Polnord, Archicom, Lokum Deweloper oraz Atal.
Najczęściej wykorzystywanym wskaźnikiem zadłużenia jest porównywanie długu netto do skali działalności – mierzonej np. wartością sumy bilansowej, kapitałów własnych czy wynikiem EBITDA. W pierwszej kolejności odrzucamy z naszych rozważań wskaźniki wykorzystujące pozycje rachunku wyników – w przypadku deweloperów mieszkaniowych są to mniej wiarygodne mierniki skali działalności od wskaźników bilansowych. Wynika to z faktu rozpoznawania wyniku w momencie ukończenia inwestycji, która trwa od dwóch do trzech lat, zatem pozycje w rachunku zysków i strat mogą podlegać sporej sezonowości. Im mniejsza liczba projektów dewelopera realizowanych równolegle, tym bardziej wrażliwe na zmiany będą te wskaźniki. Poziom zadłużenia na koniec 2016 r. był zdecydowanie najniższy w Domu Development – wykazał gotówkę netto, następnie w Archicomie (8 proc. kapitałów własnych). Na drugim końcu skali znajdują się Robyg (69 proc.) oraz Polnord (50 proc.).
Wskaźniki płynności określają łatwość, z jaką spółka może spłacić swoje zobowiązania w ciągu najbliższego roku. Najbardziej podstawowym wskaźnikiem, który następnie korygowany jest dla stworzenia kolejnych wersji wskaźników, jest wskaźnik płynności bieżącej porównujący wartość aktywów obrotowych do zobowiązań bieżących. Jako że w przypadku większości deweloperów mieszkaniowych w zapasach wykazywane są wszystkie koszty ponoszone na rozwój projektów (w tym tych, które nie zostaną ukończone w ciągu najbliższych 12 miesięcy), podstawowy wskaźnik płynności bieżącej nie spełni tutaj najlepiej swojej funkcji. Wykorzystamy więc wskaźnik płynności szybkiej (czyli eliminujący zapasy). Najbardziej płynnymi były Archicom (0,78x) i Robyg (0,78x), najmniej płynne pod tym względem były Polnord (0,41x) i Dom Development (0,50x). Jak widać, wysokie zadłużenie nie przełożyło się na niską płynność w Robygu, co sugeruje sprawne zarządzanie zapadalnością długu.