Dla firmy zajmującej się wykonawstwem instalacji elektrycznych (dawniej Elektromont) ostatnie miesiące były intensywne. We wrześniu były prezes Mirosław Matwijów złożył wniosek o ogłoszenie upadłości, co spotkało się z jego odwołaniem przez RN i cofnięciem wniosku. Przez następne miesiące na czele spółki stał akcjonariusz i członek RN Cezary Jasiński, a inny udziałowiec, Paweł Kiciński, wsparł firmę pożyczką opiewającą na 1 mln zł z możliwością jej zwiększenia do 5 mln zł. Jesienią ogłoszono również zmianę nazwy na Carbon Group oraz zaangażowanie w branżę OZE i handel węglem.

Na początku lutego doszło do znacznej zmiany. Prezesem został Dominik Staroń, a firma ogłosiła, że prowadzi rozmowy ze strategicznymi inwestorami i chce przeprowadzić dwie emisje akcji. – Spółka dąży do przeprowadzenia i zamknięcia z sukcesem dwóch emisji. Pierwsza (seria D) ma pozwolić na uporządkowanie sytuacji finansowej, do której doprowadził odwołany we wrześniu ubiegłego roku zarząd. Emisja ta realizowana będzie z prawem poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy i mam nadzieję, że również obecni inwestorzy wezmą w niej udział. Co więcej, podjęliśmy już rozmowy na temat objęcia przez nich akcji tej emisji. Druga emisja (seria E) ma zostać skierowana do podmiotu, który po jej zamknięciu miałby prawdopodobnie decydujący udział oraz głos w spółce i rzeczywiście to on zdecydowałby o jej przyszłym kształcie – komentuje dla „Parkietu” Dominik Staroń, prezes Carbon Group. Na razie nie wiadomo, na ile opiewać mają emisje akcji oraz czy obecni udziałowcy pozostaną w firmie.

Spółka w grudniu podpisała list intencyjny, dotyczący objęcia większości jej akcji, z Konradem Rakowskim oraz Rafałem Rakowskim, którzy prowadzą podmiot z branży OZE Green Volt. Jak się okazuje, zainteresowanych ma być więcej. – Zainteresowanie firmą wyraża więcej niż jeden podmiot. Być może uda się sfinalizować list intencyjny poprzez wejście inwestora. Nie mogę jednak ograniczać się tylko do tych rozmów, ale szukać kolejnych możliwości współpracy. Na tym etapie kluczowe dla mnie jest zapewnienie płynności finansowej. Co do planów na przyszłość, będę je weryfikować i ewentualnie aktualizować. Planuję negocjacje z podmiotem z branży węglowej, ale to też nie oznacza, że taki podmiot pojawi się jako inwestor – podsumowuje prezes.