Mniej paliw stałych

Ministerstwo Energii zamierza przedstawić politykę energetyczną do 2040 r., a nie – jak wcześniej sygnalizowano – do 2030 r. Mamy mieć ponad 21 proc. z odnawialnych źródeł energii, ale nie więcej niż 27 proc., które jest celem dla wszystkich krajów UE.

Publikacja: 24.08.2017 06:00

Mniej paliw stałych

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

– To dla naszego kraju górna granica potencjału, jeśli chodzi o realistyczne szacunki międzynarodowych organizacji. Dolna to 21–22 proc. – mówi osoba zbliżona do ME. Zastrzega, że Polska nie będzie chciała realizować planu maksimum. – Głównym celem jest urynkowienie OZE, a nie bicie rekordów. W 2030 r. zapewne będziemy gdzieś pomiędzy granicznymi wartościami – dodaje. Nie wiadomo, jaki udział zielonej energii widzi resort w 2040 r. Bo właśnie w takiej perspektywie chce przedstawić politykę energetyczną. Dlaczego nie 2050 r., jak wynika ze wskazań Brukseli? – Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jakie technologie się rozwiną – wyjaśnia nasz rozmówca. Ale prawda leży gdzie indziej. Jak tłumaczy Herbert L. Gabryś z Krajowej Izby Gospodarczej, rząd, przedstawiając politykę do 2050 r., musiałby się przyznać przed górnikami, że energetyka paliw stałych zniknie lub jej rola zostanie znacząco okrojona. – Nie ma dziś determinacji, by otwierać nowe odkrywki węgla brunatnego. Dotyczy to zarówno odleglejszego w czasie Gubina, jak i bliższego Złoczewa (obie planuje PGE – red.) – tłumaczy Gabryś. I sygnalizuje, że w trzech scenariuszach rządu węgla będzie ubywać na rzecz odnawialnych źródeł uzupełnionych atomem.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Energetyka
PGE pozyskała 2,25 mld zł od EBI na rozwój OZE
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Energetyka
Będzin znów w centrum zainteresowania inwestorów
Energetyka
Oferta dzierżawy majątku Rafako w maju
Energetyka
Enea chce kolejnych akwizycji i ma na to jeszcze środki
Energetyka
Bliżej nowych aukcji rynku mocy dla elektrowni gazowych
Energetyka
Enea znów kupuje gotowe wiatraki, ale taniej niż poprzednio