Lada dzień początek serii sądowych batalii Energi

Wśród pozwanych są farmy wiatrowe i banki je kredytujące. Gdańska spółka żąda zwrotu łącznie 600 mln zł. Na pierwszy ogień idzie BOŚ.

Publikacja: 23.10.2017 06:18

Daniel Obajtek, prezes Energi, chce uznania nieważności umów na kupno certyfikatów.

Daniel Obajtek, prezes Energi, chce uznania nieważności umów na kupno certyfikatów.

Foto: Archiwum

Na razie Energa, która we wrześniu uznała za nieważne wieloletnie umowy na zakup tzw. zielonych certyfikatów stanowiących wsparcie dla produkcji energii z odnawialnych źródeł, wezwała inwestorów i banki-cesjonariuszy do tzw. próby ugodowej. Żąda zwrotu różnicy między ceną wynikającą z kontraktów a ówczesną ceną rynkową. Jak szacuje mec. Przemysław Maciak, partner w kancelarii SMM Legal reprezentujący Energę, kwota bezpodstawnego wzbogacenia się inwestorów posiadających z gdańską spółką wieloletnie umowy na sprzedaż zielonych certyfikatów, to łącznie 600 mln zł. – 44 wezwania do próby ugodowej dotyczące 22 umów uznanych za nieważne zawierają żądania zwrotu takiej właśnie kwoty – wskazuje Maciak.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Energetyka
PGE pozyskała 2,25 mld zł od EBI na rozwój OZE
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Energetyka
Będzin znów w centrum zainteresowania inwestorów
Energetyka
Oferta dzierżawy majątku Rafako w maju
Energetyka
Enea chce kolejnych akwizycji i ma na to jeszcze środki
Energetyka
Bliżej nowych aukcji rynku mocy dla elektrowni gazowych
Energetyka
Enea znów kupuje gotowe wiatraki, ale taniej niż poprzednio