Firma zdecydowanie się jednak odcina od tej inicjatywy.
– Zortrax nie jest zainteresowany notowaniem jakichkolwiek instrumentów finansowych na platformie Nova Giełda. Nie prowadzimy, nie prowadziliśmy ani też nie zamierzamy prowadzić żadnych rozmów z jakimkolwiek podmiotem w tym celu – mówi Rafał Tomasiak, założyciel i prezes Zortraksu. – Spółka ponadto nie emitowała ani nie wystawiała opcji konwertowalnych, które mają być wprowadzone do obrotu na Novej Giełdzie. Zdecydowanie się odcinamy od tej inicjatywy. Zarząd wydał już 24 lipca oświadczenie w tej sprawie, które jest zamieszczone na stronie internetowej spółki – dodaje Tomasiak.
Na Novej Giełdzie opcje na akcje Zortraksu mają zadebiutować pod koniec sierpnia. Jak tłumaczą przedstawiciele tej alternatywnej platformy obrotu, zgoda zarządu spółki nie jest potrzebna, aby zacząć notować jej instrumenty. Musi tego chcieć właściciel albo właściciele sporego pakietu akcji. Deponują akcje w firmie Nasze Inwestycje, w zamian otrzymują opcje konwertowalne, którymi mogą obracać na Novej Giełdzie.
Zortrax planował debiut na GPW już w I kwartale 2015 r., ale do niego nie doszło. – Obecnie jesteśmy już na etapie prac nad prospektem emisyjnym, który chcemy złożyć w najbliższym czasie do KNF. Ze względu na obostrzenia prawne będziemy mogli powiedzieć więcej na temat oferty dopiero po zatwierdzeniu i publikacji prospektu – tłumaczy prezes.
Wśród inwestorów nie brakuje opinii, że druk 3D to jeden z najdynamiczniej rosnących i najbardziej przyszłościowych segmentów nowoczesnego przemysłu. Według prognoz rynkowych branża ta w ciągu najbliższych czterech lat będzie rosła w tempie średnio 34 proc. rocznie. Obecnie wartość rynku szacuje się na 5–7 mld USD.