"W strategii grupy PKP termin debiutu Cargo jest zapisany rok 2010, ale jeżeli ten rok będzie taki zły jak jest, jeżeli trend się nie poprawi, to obawiam się, że koniec roku 2010 r. jako termin debiutu trzeba będzie przesunąć. Nie robimy jednak założenia by przesunąć 'ad calendas graecas', ale przesunąć powiedzmy o rok. Trudno jest bowiem planować debiut giełdowy w sytuacji, gdy popyt na podstawowy produkt danej spółki spada, a nie rośnie" - powiedział w rozmowie z agencją ISB Engelhardt.
Wicemister infrastruktury wyjaśnił, że głównym powodem odłożenia decyzji o debiucie jest sytuacja rynkowa. Przypomniał, że spadek rynku o 40%, z którym mamy do czynienia obecnie poprzedni raz miał miał miejsce na początku 90-tych. Dlatego obecnie resort czeka na pierwsze symptomy poprawy, na wzrost przewozów i daje sobie na to 2-3 miesiące. Jeśli w tym czasie na rynku nie będzie widocznej poprawy, debiut PKP Cargo zostanie na pewno przesunięty.
"Na razie jednak resort, niezależnie od sytuacji rynkowej, przygotowuje spółkę do prywatyzacji, trwa program restrukturyzacji i z tego się nie wycofujemy. Na razie jednak trudno powiedzieć, kiedy jest możliwy sam debiut" - wyjaśnił wiceszef resortu infrastruktury.
Juliusz Engelhardt dodał także nie jest jeszcze wyjaśniona kwestia 230-mln dofinansowania dla PKP Cargo. Spółka złożyła bowiem wniosek do ministra infrastruktury i aktualnie jest on rozpatrywany.
"Jeśli takie dofinansowanie zostanie uznane za pomoc publiczną i nie będzie możliwe, to możliwe jest każde inne rozwiązanie np. zaciągnięcie kredytów" - wytłumaczył wiceminister.