W analogicznym okresie przed rokiem budowlana firma wypracowała 2,5 mln zł zysku netto (wpływ na to miały jednak transakcje jednorazowe). Strata z działalności operacyjnej wzrosła o 0,5 mln zł, do minus 3 mln zł. Wyniki rozczarowały inwestorów. W piątek akcje spółki kosztowały 19,19 zł, po 8,6-proc. spadku.
Główną przyczyną słabych rezultatów za pierwsze trzy miesiące jest drastyczny, bo o 74 proc., do 5,7 mln zł, spadek przychodów. Przy tych obrotach grupa Resbud miała 0,51 mln zł straty brutto na sprzedaży (przed rokiem zysk w tej pozycji wyniósł 1,9 mln zł). – Zdecydowaną część przychodów zapewniała nam branża budownictwa mieszkaniowego. Jak wiemy, obecnie wiele inwestycji zostało wstrzymanych, co odczuliśmy – mówi Anna Sobol, członek zarządu Resbudu. Na pogorszenie rezultatów wpłynęło też utworzenie rezerw na należności wątpliwe i świadczenia pracownicze w wysokości około 1,4 mln zł.
Zarząd Resbudu liczy, że kolejne kwartały mogą przynieść już poprawę rezultatów. – Żadnych konkretnych deklaracji nie chciałabym składać, niemniej wiele wskazuje, że II kwartał będzie lepszy – deklaruje Sobol. Nie podała jednak, ile wynosi aktualna wartość portfela zleceń. Zarząd nie przedstawia oczekiwań finansowych wobec bieżącego roku. Dla porównania, w 2008 r. zarobek grupy wyniósł 6,1 mln zł, przy 74 mln zł sprzedaży (strata operacyjna wyniosła 0,2 mln zł).
Sobol wskazuje, że Resbud może liczyć na wsparcie giełdowego ABM Solid (ma ponad 52 proc. jej kapitału zakładowego). Spółka matka zamierza do końca III kwartału przejąć rzeszowską firmę. Na razie wciąż nie ustalono parytetu wymiany akcji, który przygotuje biegły sądowy. – Nie mamy nowych informacji w sprawie planowanego połączenia – informuje Sobol. Niewykluczone jednak, że pogorszenie wyników Resbudu wpłynie na wycenę spółki córki i tym samym na docelową wielkość emisji akcji ABM Solid.