"Sądzę, że jeżeli chodzi o naszą spółkę, nastąpi znaczne przewartościowanie przychodów, że więcej jednak będzie z eksportu niż z kraju w przyszłym roku. Liczymy na wyrobiska górnicze, jeśli chodzi o kraj, natomiast jeśli chodzi o dostawy maszyn i urządzeń, to bardziej liczymy na eksport" - powiedział prezes Kopeksu w wywiadzie dla TVN CNBC Biznes.
Dodał, że rok 2010 będzie bardzo obiecujący dla spółki, jeśli chodzi o współpracę na świecie, natomiast w bieżącym roku portfel zamówień w ok. 60-70% jest oparty o rynek krajowy. "Przyszły rok bardzo obiecująco się rysuje, jeśli chodzi o świat. Myślę tutaj o Australii, o Republice Południowej Afryki, również o Chinach" - podkreślił Kostempski.
Kopex podpisał 24 maja aneks do umowy z China International Tendering Company i odbiorcą końcowym - zrzeszeniem węglowym Shenhua Ningxia Coal Industry Group. Strony ustaliły nowe terminy dostaw, nowe parametry techniczne i ilości dostarczanych urządzeń przy nie zmienionej ogólnej wartości umowy w wysokości 85 mln USD. Dostawy nastąpią w okresie od 17 sierpnia 2009 roku do 15 marca 2010 roku w pięciu partiach.
Kostempski podkreślił, że negocjatorzy Kopeksu przywieźli od strony chińskiej bardzo obiecujące informacje na dotyczące ewentualnej przyszłej współpracy. "Strona chińska jest rozczarowana zakupem u swoich dostawców" - dodał prezes.
W marcu spółka informowała, że portfel zamówień na 2009 rok grupy wynosił 1 mld zł.