Analitycy DI BRE w raporcie z 26 maja przewidują, że ze względu na pozycję Ulmy w cyklu budowlanym ten rok będzie dla spółki najtrudniejszy. Ich zdaniem sytuacja poprawi się w 2010 roku, a atrakcyjne wyniki firma pokaże w 2011 roku.

„Działalność Ulmy charakteryzuje się w porównaniu do generalnych wykonawców inną cyklicznością. W 2011 roku, kiedy marże w generalnym wykonawstwie mogą być pod presją wzrostu kosztów w budownictwie, Ulma będzie poprawiać wyniki” – zaznaczyli w podsumowaniu.

W dniu sporządzenia raportu akcje Ulmy kosztowały 36,60 zł. We wtorek o godzinie 10.50 kurs spółki wynosił 40,60 zł.