Wcześniej mówił o utrzymaniu sprzedaży na ubiegłorocznym poziomie (161 mln zł), a gdy to okazało się niemożliwe – o jej zmniejszeniu o nie więcej niż 10 proc.
Skąd narastający pesymizm? Przychody spółki spadają z kwartału na kwartał. W okresie lipiec – wrzesień wyniosły 32 mln zł (35 mln zł rok temu), a zysk netto 1,5 mln zł (6,4 mln zł przed rokiem). Narastająco sprzedaż sięga wprawdzie 116 mln zł i jest wyższa niż w 2009 r., ale firma przyznaje, że nie udało się jej zdobyć nowych zleceń.
– Liczymy na rozpoczęcie współpracy z PERN na początku przyszłego roku – mówi prezes. Przypomina też rozmowy z partnerami z krajów arabskich. Ich efekty miałyby być widoczne za dwa – trzy miesiące. – Nie spodziewamy się jednak znaczącej poprawy wyników w przyszłym roku – przyznaje.
Narastająco po trzech kwartałach zysk netto firmy wynosi 4,7 mln zł wobec ponad 16 mln zł przed rokiem (w tym ponad 5,5 mln zł z tytułu wygranego procesu). Mostostalowi wciąż ciążą wyniki stoczni Centromost, której jest gotów się pozbyć.Cena akcji Mostostalu spadła wczoraj o 3 proc., do 48 zł.