– Jeśli odczuwalny już w naszej branży kryzys nie pogłębi się, to w 2012 r. powinniśmy poprawić obroty o przynajmniej kilkanaście procent i zwiększyć rentowność netto o kilka punktów procentowych – szacuje Michał Nowacki, prezes Compleksu.
Wyższe przychody mają być efektem m.in. uruchomienia nowej działalności polegającej na wynajmowaniu powierzchni biurowo-produkcyjno-magazynowej. Przeznaczony do dzierżawy obiekt spółka przejęła w sierpniu ub.r. wraz z łódzką Fabryką Szlifierek Jotes. W modernizowanym właśnie budynku o nazwie Jotes Business Park oprócz najemców swoje siedziby będą miały spółki grupy. – Pod wynajem przeznaczono około 4 tys. mkw. powierzchni biurowej i około 20 tys. mkw. hali magazynowej. W maju lub czerwcu powinniśmy wydzierżawić wszystkie pomieszczenia. Mamy już kilku najemców – twierdzi Nowacki. Zaznacza, że segment nieruchomościowy powinien przynieść spółce kilka milionów złotych dodatkowego przychodu i znacząco poprawić zyski. – Mimo stosunkowo korzystnej stawki czynszu rentowność naszych projektów jest ponadprzeciętna ze względu na niskie koszty inwestycyjne – twierdzi Nowacki, ale szczegółów nie zdradza.
Na obroty pozytywnie wpłyną także akwizycje, które Complex chce sfinalizować w drugiej połowie roku. – Analizujemy pod tym kątem kilka projektów. Do końca roku planujemy przejąć dwie firmy produkcyjno-przemysłowe o obrotach od kilku do kilkunastu milionów złotych rocznie – ujawnia Nowacki.
Dzięki zakończonej pod koniec ubiegłego roku reorganizacji polegającej na wprowadzeniu struktury holdingowej koszty działalności przedsiębiorstwa spadną o kilka milionów złotych.