- Patrząc na wyniki za I półrocze i dodając do tego efekty osiągane zwykle w drugiej połowie roku, wypracowanie takich wyników finansowych wydaje się niemal pewne - powiedział Wieczorkowski na spotkaniu z dziennikarzami.

W ubiegłym roku obroty producenta mierników wyniosły blisko 36 mln zł, a wynik netto sięgnął 4,6 mln zł. Natomiast w I półroczu tego roku spółka odnotowała 20,34 mln zł przychodów i 2,29 mln zł czystego zarobku.

Prezes spółki tłumaczy, że na wzrost sprzedaży wpłynęło zwiększenie eksportu oraz wdrożenie nowych, innowacyjnych produktów. – Dynamicznie rośnie zwłaszcza sprzedaż do Rosji i do Chin. To bardzo perspektywistyczne rynki. Na razie eksport stanowi ok. 30 proc. naszych obrotów, ale chcemy zwiększyć udział sprzedaży zagranicznej w przychodach do co najmniej 50 proc. – zapowiedział Wieczorkowski.

Dodał, że na dzień dzisiejszy spółka nie jest zainteresowana przejmowaniem innych firm. Ewentualne akwizycje będą możliwe najwcześniej za 2-3 lata. - Dynamika sprzedaży jest dodatnia, dlatego nie wykluczone że za 2-3 lata, kiedy skala naszej działalności znacznie wzrośnie, będziemy myśleć o powiększeniu swojego potencjału poprzez akwizycje - stwierdził Wieczorkowski.