Produkujący meble i sklejkę Paged chce wydać ponad 80 mln zł na przejęcie pakietu kontrolnego w notowanej od końca 2011 r. na NewConnect firmie windykacyjnej DTP. Obecnie ma ponad 14 proc. jej akcji. Wartość rynkowa tego pakietu przekracza 28,9 mln zł.
– Zakup planujemy sfinansować albo długiem, albo emisją 7?mln akcji (zwiększającą kapitał prawie dwukrotnie – red.). Chcielibyśmy je zaoferować z wyłączeniem prawa poboru właścicielom DTP. Do takiego rozwiązania będziemy nakłaniać naszych akcjonariuszy 20?marca podczas walnego zgromadzenia – tłumaczy Daniel Mzyk, prezes Pagedu. Cena emisyjna akcji będzie oscylować między 9 a 11 zł. Byłaby więc niższa od kursu. Wczoraj spadł on o 5,3 proc., do 13,26 zł.
Potrzebna zgoda wspólników
Jeśli projekt zostanie uchwalony, walory Pagedu trafią do właścicieli windykacyjnej firmy. Blisko połowę jej akcji posiada teraz fundusz Copernicus Capital TFI. Kolejne 17,98 proc. należy do Rubicon Partners NFI, a ok. 10 proc. znajduje się w rękach Altus TFI. Nie wiadomo na razie, kto byłby skłonny sprzedać Pagedowi papiery DTP. Wiadomo jedynie, że w tym roku meblowa spółka chciałaby przekroczyć w akcjonariacie firmy z małej giełdy próg 50 proc. w kapitale.
Musi jednak najpierw przekonać swoich akcjonariuszy do uchwalenia emisji. Gdyby bowiem Paged kupował brakujący mu pakiet ok. 36 proc. akcji bezpośrednio na rynku, zapłaciłby niespełna 74 mln zł. Tyle że w obrocie znajduje się 9,28 proc. papierów DTP.
Przejęcie w dwóch etapach
Meblowa spółka chce przejąć kontrolę nad DTP w dwóch etapach. W ramach pierwszego, który zrealizuje w najbliższych dniach, kupi za gotówkę pakiet akcji, stając się właścicielem ponad 25 proc. walorów windykacyjnej spółki. –Jesteśmy na to przygotowani, bo w kasie firmy jest około 20 mln zł gotówki. Staramy się też o finansowanie alternatywne w postaci długu – zaznacza prezes Mzyk, ale nie mówi, ile wyda na 11 proc. papierów DTP.