Pieniądze na akwizycję pochodziły z kredytu bankowego (25 mln zł) i środków własnych (5 mln zł). Wirbet specjalizuje się w wytwarzaniu słupów energetycznych do niskiego, średniego i wysokiego napięcia oraz słupów trakcyjnych i oświetleniowych. Posiada zakłady produkcyjne w Ostrowie Wielkopolskim i Pile. Głównymi odbiorcami firmy są grupy energetyczne Enea i Tauron. W ubiegłym roku Wirbet wypracował 26,9 mln zł przychodów i 2,3 mln zł zysku netto. W stosunku do 2010 r. zanotował wzrost sprzedaży o 3,8 proc. i spadek zarobku o 12,4 proc.
– Radpol w swoim asortymencie ma izolatory, rurki termokurczliwe czy osprzęt kablowy, co powoduje, że dzięki przejęciu Wirbetu możemy stworzyć kompleksową ofertę do budowy napowietrznych sieci przesyłowych. Obecnie chcemy skupić się na wykorzystaniu wszystkich synergii i budowie pozycji kluczowego dostawcy dla spółek energetycznych – mówi Andrzej Sielski, prezes Radpolu. Jego zdaniem Wirbet nie powinien mieć w tym roku problemów z wypracowaniem około 30 mln zł przychodów.
Do tej pory Radpol przeprowadził trzy akwizycje. Poza Wirbetem kupił 100 proc. udziałów Rurgazu za 27,65 mln zł (I kw. 2010 r.) oraz 80,34 proc. udziałów Elektroporcelany Ciechów za 5,2 mln zł (III kw. 2008 r.). W tym roku giełdowa spółka nie planuje już żadnej akwizycji. Zarząd chce się skupić na inwestycjach wewnątrz grupy. Wyda na nie minimum 25 mln zł, głównie na budowę drugiego zakładu w Rurgazie.
Radpol w ubiegłym roku wypracował 132,2 mln zł skonsolidowanych przychodów i 15,2 mln zł zysku netto. W stosunku?do 2010 r. oznaczało to wzrost odpowiednio o 17,6 i 13,2 proc.