Spółka zanotowała 63,3 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 85,2 mln zł w takim samym okresie roku poprzedniego. Z 1052,7 mln zł do 1338,8 mln zł wzrosły jednak przychody. Jakie będą dla spółki kolejne kwartały?
– Wyniki Budimeksu były nieco niższe od naszych prognoz ze względu na niższą od oczekiwań marżę w segmencie budowlanym. Spodziewaliśmy się trochę wyższej rentowności. Wyniki nie różniły się jednak znacząco od oczekiwań analityków – mówi Piotr Zybała, analityk DM mBanku. Dodaje, że piątkowa negatywna reakcja kursu odzwierciedla też słabe nastawienie do branży budowlanej. Ponadto inwestorzy dostrzegają czynniki ryzyka, takie jak wzrost kosztów pracy i kosztów materiałów.
Czy kolejne kwartały przyniosą poprawę wyników? – Zakładamy, że wyniki Budimeksu w całym 2018 r. spadną o kilkanaście procent w stosunku do rezultatów wypracowanych w 2017 r. Takie są też oczekiwania większości analityków. Marże w 2017 r. były wyjątkowo dobre. Spodziewany wzrost przychodów nie będzie jednak równoważył spadku marż – mówi Zybała. Na koniec marca portfel zamówień grupy wynosił 10,4 mld zł.
W ostatnich miesiącach notowania Budimeksu są pod wyraźną presją podaży. W maju 2017 r. został wyznaczony historyczny szczyt w cenach zamknięcia na poziomie 283,9 zł. W piątek walory kosztowały niespełna 190 zł. Najbliższym wsparciem jest lokalny dołek z 6 lutego na 182,2 zł.